Wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska zdecydowała o zamknięciu stadionu Widzewa.
Decyzja to efekt oceny stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego na meczach piłkarskich organizowanych na stadionach GKS Bełchatów i Widzewa Łódź.
Tymczasem Ekstraklasa SA wyraziła swoją stanowczą dezaprobatę wobec kolejnych decyzji administracyjnych dotyczących zamknięcia dla publiczności stadionów piłkarskiej Ekstraklasy.
W oświadczeniu spółki napisano:
"W naszej ocenie decyzja wojewody dolnośląskiego jest niezwykle krzywdząca i w żaden sposób nie oddaje faktycznego stanu bezpieczeństwa na stadionach w Lubinie i Wrocławiu. Wczorajsza decyzja zarządu PZPN, konsultowana z Ekstraklasą SA przyjęła, że wszystkie pozostałe do rozegrania w tym sezonie mecze w Ekstraklasie oraz I i II lidze odbędą się bez udziału zorganizowanych grup kibiców drużyn przyjezdnych. Było to wyjście naprzeciw oczekiwaniom władz państwowych i wnioskowi Komendanta Głównego Policji.
Należy podkreślić, że za chuligańskie wybryki niewielkiej grupy osób karze się tysiące prawdziwych kibiców. Działania administracji państwowej uderzają bezpośrednio w wizerunek prowadzonych przez Ekstraklasę SA rozgrywek i są ogromnym ciosem dla kolejnych klubów Ligi Zawodowej. Nie stanowią one skutecznego oręża w walce z chuliganami, którzy dopuszczają się łamania prawa na meczach piłki nożnej.
Puste stadiony to wypaczenie jakiegokolwiek sensu sportowej rywalizacji. Takie decyzje budują w oczach opinii publicznej przekłamany obraz całej dyscypliny, a w szczególności rozgrywek piłkarskiej Ekstraklasy. Ekstraklasa SA podkreśla, że przede wszystkim skuteczna identyfikacja i surowe karanie osób łamiących prawo to właściwa metoda do wyeliminowania patologii ze stadionów."
źródło: Ekstraklasa SA