Jednym z pozytywów sobotniego meczu z Valmierą był występ Jakuba Sypka. Skrzydłowy strzelił dwie bramki i był motorem napędowym Biało-Zielonych. - Myślę, że wykorzystałem okazje dobrze - mówił nam po meczu.
- Jestem bardzo zadowolony. Ostatnio tych minut było mało, a wręcz w ostatnich trzech kolejkach nie było ich w ogóle i był to fajny czas, aby okazać się w tym meczu. Skorzystaliśmy z okazji, że sporo zawodników wyjechało i mogliśmy się pokazać. Myślę, że wykorzystałem okazje dobrze - przyznał po meczu w rozmowie z nami Jakub Sypek.
Valmiera nie wystawiła dziś pierwszego garnituru, czego powodem była spora liczba powołanych zawodników do narodowych reprezentacji. - Muszę przyznać, że kiedy graliśmy w Turcji pierwszy sparing to był najsilniejszy sparingpartner. Natomiast dziś wygraliśmy dość gładko, czym jestem nieco zaskoczony. U nas też sporo zawodników było powołanych do kary, więc się wyrównało (śmiech) - ocenił Sypek.
W trakcie wywiadu swoje trzy słowa dorzucił także niezawodny Leszek Matejak. - Bardzo dobry mecz, cieszę się, że "Sypo" zagrał dobry mecz. Cały zespół zagrał dobry mecz, ale "Sypko" dziś na pięć z plusem! - przyznał "Lesiu". Atmosfera w zespole jest jak widać wyśmienita.
Czy Jakub Sypek czuje, że dał swoim występem impuls Szymonowi Grabowskiemu? - Na razie pukam do wejść z ławki. Zobaczymy, jak to będzie dalej - zakończył.
źródło: własne