Zimowe okienko transferowe w Polsce rozpocznie się 23 stycznia i potrwa do 22 lutego. Warto się już teraz przyjrzeć, na jakich pozycjach Lechia Gdańsk powinna się wzmocnić.

Zakończenie rundy jesiennej na 4. miejscu z dorobkiem 32 punktów i dwóch oczek straty dla lidera jest znakomitym wynikiem dla Lechii Gdańsk, zważywszy na problemy kadrowe podczas rozpoczęcia tego sezonu. Jednak do realizacji celu, jakim jest awans do Ekstraklasy, niezbędne będą transfery. Oto pozycje, które wymagają wzmocnień.

Środkowy obrońca

- Środek obrony. Na ten moment zostajemy tylko z Eliasem i Andreiem - rywalizacja im by się przydała. Oni tego potrzebują. – przyznał trener Biało-Zielonych Szymon Grabowski w rozmowie z kanałem „Meczyki.pl”, na jakiej pozycji potrzebne są wzmocnienia. Elias Olsson i Andrei Chindris dołączyli do Lechii w sierpniu zeszłego roku, tym samym z marszu wskakując do wyjściowego składu. Obaj zaliczyli udaną rundę jesienną, w której Lechia straciła najmniej bramek w lidze (17) wraz z Miedzią Legnica i Odrą Opole. Jednak przez brak odpoczynku przytrafiają im się gorsze momenty. Dlatego potrzebna jest im rywalizacja, której nie mają. Jedyny nominalny środkowy obrońca Bartosz Brylowski obecnie leczy kontuzję. Ich rywalem jest Bartosz Brzęk, ale to zawodnik występujący na prawej stronie defensywy.

Lewy obrońca

Nieciekawie wygląda również sytuacja na pozycji lewego obrońcy. Po tym, jak na początku października w meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza (0:0) kontuzji nabawił się Conrado, to od deski do deski gra Miłosz Kałahur. 24-latek jest solidnym punktem defensywy Biało-Zielonych, ale i jemu zdarzają się błędy, ponadto w pierwszym meczu rundy jesiennej z Wisłą Płock będzie musiał uważać, ponieważ w przypadku otrzymania żółtej kartki będzie pauzował jeden mecz. Ich alternatywą jest 17-letni Marcel Bajko, który w tym sezonie nie pojawił się na ani razu na placu gry.

Prawoskrzydłowy

Camilo Mena zaczął swoją przygodę w Lechii Gdańsk bardzo obiecująco, jednak na ten moment jest rozczarowaniem, co pokazały ostatnie jego spotkania. Kolumbijczykowi przydałaby się rywalizacja, bo na prawym skrzydle widoczne są duże deficyty. Jego alternatywą mógłby być Dominik Piła, który mógłby zagrać na prawej stronie, tyle że… obrony, a nominalnie występuje na pozycji lewoskrzydłowego. Ewentualną opcją mógłby być wchodzący z ławki Jakub Sypek, bowiem zawodnik wypożyczony z Widzewa Łódź jest uniwersalnym piłkarzem.

Napastnik

Ostatnią pozycją, na której potrzebne są wzmocnienia, jest napastnik. Tomas Bobcek w 12 meczach w Fortuna I Lidze wpisał się 5 razy na listę strzelców i tym samym jest drugim najlepszym strzelcem Biało-Zielonych. Pomimo dobrych statystyk, Słowak przeplatał dobre mecze słabszymi. Wpływ na to miały problemy zdrowotne, jednak nie mówiło się o tym głośno. Zmiennikiem Tomasa Bobcka jest Łukasz Zjawiński, który w 19 meczach zdobył tylko jedną bramkę i po przyjściu Słowaka wchodzi z ławki rezerwowych. Z nimi rywalizuje Bartosz Borkowski, jednak 17-latek zagrał tylko jedną minutę w inauguracyjnym meczu z Chrobrym Głogów (4:2).

źródło: własne