Jak podaje dziś "Przegląd Sportowy" z Thomasem von Heesenem nie ma żartów. W przerwie zimowej może przekonać się o tym Michał Chrapek, który przez nieodpowiedzialne zachowanie podpadł szkoleniowcowi Lechii.
Pomocnik podpisał kontrakt z Lechią ostatniego dnia sierpnia. Umowa została zawarta na trzy lata. – Cieszę się, że trafiam do klubu, w którym będę miał okazję do regularnej gry – stwierdził uradowany piłkarz. Rzeczywistość okazała się zgoła inna.
Chrapek nie może przebić się do pierwszego składu. W rundzie jesiennej w ekstraklasie nie rozegrał nawet minuty. Grywa przede wszystkim w rezerwach Lechii, i to nie zawsze chętnie. Z informacji "PS" wynika, że odmówił występu w jednym ze spotkań trzeciej ligi. Zachowanie pomocnika mocno zdenerwowało trenera von Heesena. Niemiecki szkoleniowiec stara się dobrze żyć z zawodnikami, jednak nie toleruje, gdy nie wykonuje się jego poleceń. Chrapek co prawda wystąpił w kolejnym meczu rezerw Lechii, ale to może nie wystarczyć na poprawienie swojego wizerunku w oczach trenera. Niewykluczone, że zimą znajdzie się na liście transferowej, co nie powinno budzić niczyjego zdziwienia.
Artykuł "Przeglądu Sportowego" znajdziesz tu
Tymczasem na dzisiejszej konferencji prasowej szkoleniowiec Lechii nie potwierdzał swego zdenerwowania na pomocnika Lechii.
- Michał Chrapek doszedł do takiej formy, jakiej po nim oczekiwałem. Pracuje ciężko na treningach i poświęca się na rzecz drużyny. Michał znajdzie się w kadrze na mecz z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza i ma duże szanse, żeby pojawić się w tym spotkaniu na boisku – mówi trener Lechii Gdańsk Thomas von Heesen.
- Jestem pod wrażeniem pracy, jaką Michał wykonuje na treningach. Doszedł do takiej formy, jakiej od niego oczekiwałem. Zrozumiał filozofię naszej gry, nauczył się taktyki i poświęca się na rzecz zespołu. Także jego dyspozycja fizyczna nie budzi zastrzeżeń, dlatego niewykluczone, że dostanie szansę na występ w niedzielnym meczu – przyznał szkoleniowiec gdańskiego zespołu.
Źródło: przegladsportowy.pl/lechia.pl/własne