Przerwa reprezentacyjna dobiegła końca, a zawodnicy powracają do klubów, żeby w weekend ponownie przystąpić do ligowej rywalizacji. Jak spisali się Lechiści w swoich kadrach narodowych?
Niewątpliwie naszą uwagę powinien zwrócić występ Rafała Pietrzaka w pierwszej reprezentacji Polski. Obrońca został powołany na zgrupowanie w zastępstwie za Macieja Rybusa, u którego wykryto koronawirusa i zaliczył występ w meczu z Finlandią. Trener Jerzy Brzęczek dał Rafałowi w meczu na Stadionie Energa Gdańsk nieco ponad pół godziny. Obrońca Lechii spisał się poprawnie i nie popełnił żadnego znaczącego błędu. Kadra wygrała całe spotkanie 5:1. Co prawda w dwóch kolejnych meczach Rafał nie wystąpił, jednak sam fakt powrotu do reprezentacji po kilku latach jest niewątpliwie warty podkreślenia.
Początek października był również bardzo szczęśliwy dla Dusana Kuciaka, który pierwszy raz od siedmiu lat zagrał w wyjściowym składzie reprezentacji Słowacji. Golkiper Lechii co prawda dostawał powołania do drużyny Pavla Hapala już od jakiegoś czasu, jednak na boisku zameldował się dopiero w meczu rozegranym 11 października przeciwko Szkocji. Niestety nie uchronił Słowaków przed porażką – Szkoci wygrali 1:0, jednak już sam występ Dusana był dla niego wielkim momentem.
Pavel Hapal do słowackiej drużyny powołał też Jaroslava Mihalika, który wystąpił w meczu eliminacji do Euro 2021 przeciwko Irlandii. Skrzydłowy Lechii przebywał na boisku 74 minuty, po czym został zmieniony przez doskonale znanego w Gdańsku Lukasa Haraslina. Słowacy wygrali z Irlandczykami po rzutach karnych i awansowali do finału baraży. Niestety po tym spotkaniu u Jaroslava Mihalika wykryto zakażenie koronawirusem, w związku z czym zawodnik przebywa w izolacji i nie rozegrał więcej minut w narodowych barwach.
W eliminacjach do młodzieżowego Euro drużyna U-21, w której skład wchodzą Karol Fila i Tomasz Makowski nie spisała się najlepiej. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza przegrali z Serbią 0:1, a 45 minut na boisku spędził Tomasz Makowski. Kilka dni później w Gdyni nasza młodzieżówka zremisowała 1:1 z Bułgarią, a cały mecz rozegrał Karol Fila. Niestety wyniki te niemal przekreśliły szanse na awans podopiecznych Michniewicza do turnieju finałowego.
W seniorskiej reprezentacji Łotwy występy zaliczył Kristers Tobers. W spotkaniu Ligi Narodów z Wyspami Owczymi pomocnik zagrał 68 minut, a jego zespół zremisował mecz 1:1. W meczu z Maltą Tobers zagrał 62 minuty, a Łotwa po straconym golu w doliczonym czasie gry uległa Malcie 0:1.
Teraz zawodnicy wracają do Gdańska, gdzie w poniedziałek zagrają mecz ligowy z Pogonią Szczecin. Kolejna przerwa reprezentacyjna czeka nas w połowie listopada.
źródło:własne