Latem zeszłego roku Lechia Gdańsk po spadku z Ekstraklasy przeszła olbrzymią rewolucję kadrową, bowiem z klubu odeszło ponad 20 zawodników. Jak wygląda sytuacja piłkarzy, którzy odeszli z Gdańska po zakończeniu sezonu 2022/23?
Latem 2023 roku Lechię opuściło ponad 20 piłkarzy. W listopadzie zeszłego roku opisywaliśmy ich sytuację w nowych klubach. Korzystając z przerwy pomiędzy rundami, warto zobaczyć kto sobie radzi w nowym otoczeniu, kto przeciętnie, a kto słabo?
Radzą sobie
Na początku należy zacząć od Jakuba Kałuzińskiego, który w Antalyasporze w ostatnim czasie zrobił duże postępy. Wychowanek Lechii ostatnie trzy mecze zagrał od pierwszej do ostatniej minuty, a w zespole z Antalyi rozegrał łącznie 14 spotkań (12 w lidze, 2 w Pucharze Turcji). Można zauważyć, że Jakub Kałuziński cieszył się dużym zaufaniem Nuriego Sahina, który na początku roku wrócił do Borussii Dortmund, tyle że w innej roli, a mianowicie został asystentem Edina Terzica. Następcą byłego zawodnika Borussii oraz Realu Madryt został Sergen Yalcin i miejmy nadzieję, że 21-latek także będzie się cieszył zaufaniem nowego szkoleniowca. Na razie wszystko jest na dobrej drodze, bo wystąpił w ostatnim meczu z Alanyasporem (0:0), a Antalyaspor po 18 meczach w Super Lig zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 25 punktów. Kolejną dobrą wiadomością jest wzrost wartości rynkowej Jakuba Kałuzińskiego, bowiem według portalu Transfermarkt.de wyceniany jest na milion Euro.
Maciej Gajos w Persiji Dżakarta jest podstawowym zawodnikiem, jednak na początku sezonu prezentował się przeciętnie, bowiem w pierwszych 13 meczach w nowym zespole w swoich statystykach miał po jednym golu i asyście. Po tym jak Gajos zaaklimatyzował się w stolicy Indonezji, to pod koniec roku był w znakomitej formie. W ostatnich 7 spotkaniach środkowy pomocnik zanotował 2 trafienia i zaliczył 4 asysty. Maciej Gajos wystąpił w 20 meczach w lidze, w których do siatki trafił 3 razy oraz zanotował 5 asyst, a opuścił jedno spotkanie. Warto wspomnieć, że trenerem Persiji jest były znakomity zawodnik m.in. HSV czy Lazio oraz były trener Borussii Dortmund Thomas Doll, a jego podopieczni po 23 meczach plasują się na dziewiątej lokacie w Liga 1 z 32 punktami.
Maciej Gajos ⚡️#Persija #Fightin95pirit #PersijaDay pic.twitter.com/U7MUgFI71f
— Persija Jakarta (@Persija_Jkt) December 9, 2023
Podstawowym zawodnikiem w swoim nowym klubie jest także Kristers Tobers, który w Grasshoppers Zurych wystąpił w 18 meczach (17 spotkań w lidze, jedno w Pucharze), opuszczając jedno z powodu nadmiaru kartek, a w dwóch spotkaniach pełnił nawet funkcję kapitana. Ponadto Kristers Tobers według portalu Sport.Ch znalazł się w zestawieniu Top 10 najlepszych obrońców rundy jesiennej w Credit Suisse Super League. Niestety bardzo dobra dyspozycja kapitana reprezentacji Łotwy niekoniecznie przekłada się na pozycję w tabeli 27-krotnych mistrzów w Szwajcarii, bowiem zajmują oni 8. miejsce w 12-zespołowej lidze. Grasshoppers po raz ostatni po tytuł mistrzowskim sięgnął w sezonie 2002/03, a z kryzysem zmaga się od dwudziestu lat (w sezonie 2017/18 spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej) i zespół próbuje wrócić na właściwe tory.
Mario Maloca po ośmiu latach gry zagranicą wrócił do Chorwacji, a konkretnie do HNK Gorica. 34-latek jest kluczowym graczem swojej drużyny, bowiem wystąpił w 16 meczach ligowych i jednym spotkaniu pucharowym. Po 18 meczach w Supersport HNL HNK Gorica zajmuje 5. miejsce i ma na koncie 27 punktów. Nowy zespół Mario Malocy także ma duże szanse wywalczyć awans do europejskich pucharów na następny sezon, bowiem mają tyle samo punktów co czwarty NK Osijek, ale jedno spotkanie rozegrane mniej od rywala.
Jeżeli chodzi o zawodników, którzy zostali w Ekstraklasie, to zmiany na plus zaliczyli Jarosław Kubicki (Jagiellonia Białystok) oraz Jakub Bartkowski (Warta Poznań). Jagiellonia prowadzona przez Adriana Siemieńca rundę jesienną PKO BP Ekstraklasy zakończyła na pozycji wicelidera z dorobkiem 38 punktów i trzema oczkami straty do pierwszego Śląska Wrocław. Jarosław Kubicki ma też ma swój udział w dobrych wynikach, bowiem w tym sezonie zagrał w 14 meczach (13 w lidze oraz jeden w Pucharze Polski) i ma na koncie 3 asysty, jednak w ostatnich pięciu spotkaniach zabrakło go w kadrze meczowej. Natomiast Jakub Bartkowski wystąpił w 20 meczach w Warcie Poznań, z czego 18 razy w Ekstraklasie, a dwa w Pucharze Polski i jest kluczowym zawodnikiem w zespole prowadzonym przez Dawida Szulczka. Jednak jego podopiecznych w tym sezonie czeka bardzo trudna walka o utrzymanie, bowiem Warta zajmuje 15. miejsce i po 19 meczach ma na koncie 19 punktów (jeden punkt więcej ma Korona Kielce, która rozegrała jedno spotkanie mniej).
W miarę/przeciętnie
Łukasz Zwoliński w Rakowie Częstochowa zaliczył bardzo dobry początek, gdzie w dwóch pierwszych meczach Ekstraklasy trafił trzykrotnie do siatki oraz tyle samo razy trafił w eliminacjach Ligi Mistrzów. Później 30-latek wpadł w dołek formy i nie zawsze łapał się do pierwszego składu, chociaż też nie pomogła mu kontuzja. Przełamać serię bez zdobytej bramki udało mu się w grudniowym meczu z Jagiellonią Białystok na wyjeździe, który mistrzowie Polski przegrali 2:4. Łukasz Zwoliński we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 25 meczach i trafił do siatki 7 razy, z czego 4 gole zdobył w 13 meczach Ekstraklasy, a dwa razy wystąpił w fazie grupowej Ligi Europy. Były napastnik Lechii już po kilku miesiącach może zmienić klub, ponieważ jak podał portal Meczyki.pl znalazł się na celowniku Goztepe Izmir.
Raków odrabia straty w końcówce meczu!⚽ Po wejściu z ławki na listę strzelców wpisał się Łukasz Zwoliński!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 10, 2023
📺 Transmisja meczu w Białymstoku w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/6MNI2ghcEm
Miłosz Szczepański w Piaście Gliwice co prawda zagrał 11 meczów, ale większość spotkań zaczynał w roli rezerwowego, a w ostatnim meczu ze Stalą Mielec (3:0) Aleksandar Vukovic zdjął go z boiska w przerwie. Wychowanek Dunajca Nowy Sącz znacznie lepiej prezentuje się w rozgrywkach Pucharu Polski, gdzie w 3 meczach zdobył jedną bramkę i trzykrotnie asystował (dwie asysty zanotował w meczu z Cariną Gubin). Drugim bramkarzem Ruchu Chorzów jest Michał Buchalik, który rozegrał 7 meczów w Ekstraklasie i wpuścił 12 bramek, zachowując przy tym czyste konto. W ostatnich ośmiu spotkaniach nie występował, z czego pięć z nich przesiedział na ławce, przegrywając rywalizację z Jakubem Bieleckim oraz Krzysztofem Kamińskim. Drugi z nich wraca do Wisły Płock, więc może Michał Buchalik wskoczy do bramki Niebieskich. Tym bardziej, że w Ruchu, który walczy o utrzymanie zmienił się trener, a został nim Janusz Niedźwiedź.
- Bardzo ohydny czas. – tak w skrócie swój pobyt w Lechii Gdańsk na łamach szwedzkich mediów podsumował Henrik Castegren. Szwed po powrocie do swojego kraju, a konkretnie do IK Sirius może czuć się nieco spokojniej. Henrik Castegren zagrał w 17 meczach i zdobył jedną bramkę. Jego kolegą z drużyny jest Joeri de Kamps, który także jest ważnym zawodnikiem swojego zespołu, bowiem rozegrał 13 spotkań w lidze. Ich zespół zakończył sezon 2023 na spokojnym 8. miejscu z dorobkiem 42 punktów.
12 meczów i 4 bramki - tak prezentują się statystyki Bassekou Diabate w norweskim FK Jerv, tyle że na poziomie drugoligowym. Na domiar złego klub Malijczyka spadł o szczebel niżej i jego przyszłość jest wielką niewiadomą. Jednak Bassekou Diabate pokazał, że umie zdobywać bramki i miejmy nadzieję, że znajdzie dobry klub w OBOS Ligaen np. Valerenga Oslo, która się pożegnała z najwyższym poziomem rozgrywkowym.
Na drugim poziomie rozgrywkowym, z tą różnicą, że w Austrii w dobrej formie jest Kevin Friesenbichler. 29-latek dołączył latem do DSV Leoben i jest drugim najlepszym strzelcem swojego zespołu. Kevin Friesenbichler w 16 meczach zdobył 7 bramek, z czego 6 z nich padło w lidze. DSV Leoben zajmuje w ADMIRAL 2. Liga siódmą lokatę w tabeli i w 15 kolejkach zdobyło 24 oczka.
Rafał Pietrzak w Wieczystej Kraków w 18 meczach zanotował 7 asyst, jednak jest to III liga. Zespół Sławomira Peszki pewnym krokiem zmierza po awans na szczebel centralny.
Nie radzą sobie
Ilkay Durmus po długim poszukiwaniu klubu pod koniec września zeszłego roku podpisał kontrakt z Górnikiem Łęczna i na dzień dobry… pomógł swojej byłej drużynie w remisie 1:1, mając udział przy bramce Tomasza Neugebauera. Pozostałe jego sześć spotkań na zapleczu Ekstraklasy raczej do zapomnienia.
Jeszcze gorzej w Zagłębiu Lubin radzi sobie Michał Nalepa, który we wszystkich rozgrywkach wystąpił osiem razy, a jedno z tych spotkań przypada na mecz rezerw w II lidze. Wiosną 32-latkowi będzie bardzo ciężko o grę, bowiem przegrywa rywalizację z byłym zawodnikiem Lechii Bartoszem Kopaczem oraz Aleksem Ławniczakiem i w grę może wejść nawet zmiana otoczenia.
Omran Haydary co prawda nierzadko pojawiał się na boisku w gruzińskim Torpedo Kutaisi, które zakończyło sezon 2023 w Erovnuli Liga na ostatnim miejscu podium, jednak jego statystyki wyglądają mizernie - 8 meczów i jedna asysta. Po piłkarzu z bogatym doświadczeniem w Ekstraklasie oraz I Lidze należy spodziewać się znacznie więcej.
Po odejściu z Lechii do Niemiec wrócili Christian Clemens oraz Marco Terrazzino. Pierwszy z nich na początku zeszłego roku dołączył do występującego w Regionalliga West FC Düren i w tym sezonie zagrał w 16 meczach i dwukrotnie asystował. Do tej samej ligi, ale do innego klubu, czyli Wuppertaler SV we wrześniu trafił Marco Terrazzino, który w 12 spotkaniach ma po jednym trafieniu i asyście, więc nie są to zbyt dobre statystyki. Warto wspomnieć, że 25 listopada obaj zawodnicy zmierzyli się po dwóch stronach barykady i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Po rundzie jesiennej lepsza jest ekipa Clemensa, która znajduje się na piątej lokacie i ma 31 punktów. Tyle samo oczek ma szóste… Wuppertaler SV. Obie ekipy mają jeszcze szansę na zajęcie pierwszego miejsca, które daje baraż o awans do 3. Ligi.
Mateusz Rzeźnik po odsunięciu z Lechii Gdańsk trafił do imienniczki z Zielonej Góry. Młody zawodnik w rozgrywkach III ligi grupy III na boisku pojawiał się bardzo rzadko, jednak dwa ostatnie mecze zaczynał w wyjściowym składzie, więc jest nadzieja na poprawę sytuacji. Łącznie rozegrał 7 spotkań w lidze i jedno w Pucharze Polski.
Louis Poznanski po rozwiązaniu kontraktu nadal poszukuje klubu…
źródło: własne
