Na ostatnie tegoroczne spotkanie biało-zieloni udadzą się do Płocka, gdzie dziś wieczorem zmierzą się z Wisłą Płock. Początek spotkania o 20:30.

Pomimo zeszłotygodniowej porażki z Jagiellonią Białystok piłkarze Lechii Gdańsk wciąż plasują się na trzecim miejscu PKO BP Ekstraklasy. Po osiemnastu kolejkach podopieczni Tomasza Kaczmarka mają na swoim koncie trzydzieści trzy punkty i do prowadzącego Lecha Poznań tracą pięć oczek. Biało-zieloni mają szansę zakończyć rok 2021 na ligowym podium.

Dzisiejszy rywal gdańszczan także ma niezły sezon. Po osiemnastu meczach ekipa grająca pod wodzą Macieja Bartoszka ma na koncie dwadzieścia sześć punktów i zajmuje ósmą lokatę. Na ten wynik złożyło się osiem zwycięstw oraz dwa remisy. W minionej kolejce piłkarze Wisły Płock wygrali na własnym stadionie z Legią Warszawa 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów w Derbach Mazowsza zdobył Mateusz Szwoch.

 

Nafciarze są jednym z czterech zespołów, które jeszcze w tym sezonie nie przegrały żadnego domowego spotkania. Na jakość naszego przeciwnika zwrócił uwagę podczas konferencji prasowej trener Tomasz Kaczmarek. - Myślę, że mają tak dobre wyniki u siebie bo zespoły tam przyjeżdżające mają duży szacunek. Co do formy Wisła Płock jest w bardzo dobrym momencie. My jedziemy do Płocka z dużą wiarą w siebie, żeby kontynuować swoją dobrą pracę, żeby po prostu zakończyć rundę bardzo dobrym meczem. Co do innych kwestii wiemy, że w Płocku są dobrzy zawodnicy, ale przede wszystkim skupiamy się na sobie Jedziemy z dużą wiarą i dużym przekonaniem do Płocka. – skomentował trener Lechii.

02.08.2021 GDANSKPILKA NOZNA PKO EKSTRAKLASA SEZON 2021/2022MECZ LECHIA GDANSK - WISLA PLOCK N/Z PIOTR TOMASIK , RAFAL WOLSKI , Bassekou DiabatéFOT. ANNA LANGOWSKA / LECHIA.NET

W przeszłości Lechia z Wisłą Płock mierzyła się szesnaście razy. Bilans spotkań zdecydowanie na korzyść biało-zielonych, którzy wygrali aż dziesięć starć. Płocczanie górą byli trzy razy, a w trzech spotkaniach padł remis. W tym sezonie oba zespoły zmierzyły się już raz – w trzeciej kolejce rozgrywek Lechia wygrała u siebie z Nafciarzami 1:0. Jedynego gola w tamtym spotkaniu zdobył Dawid Kocyła i było to trafienie samobójcze.

Dzisiejsze starcie zapowiada się bardzo ciekawie, zwłaszcza że Lechia ma okazję zakończyć rok na podium. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2018 roku, kiedy to biało-zieloni przezimowali jako liderzy. Ponadto jeśli Lechia wygra to przekroczy magiczną barierę 1000 punktów zdobytych w Ekstraklasie. Biało-zieloni mają więc o co się bić. Z kolei gospodarze będą chcieli utrzymać serię domowych gier bez porażki. Spotkanie zapowiada się więc emocjonująco.

Początek rywalizacji w Płocku o 20:30. Transmisja w Canal+Sport.