Kolejnym rywalem podopiecznych Piotra Stokowca będzie PGE FKS Stal Mielec, z którą w historii Lechiści mierzyli się osiemnaście razy. W dotychczasowych potyczkach Biało-Zieloni wygrali zaledwie czterokrotnie – sobotni mecz będzie więc okazją do podreperowania statystyk, a także przełamania się w Ekstraklasie.
Podopieczni trenera Stokowca delikatnie mówiąc, nie weszli dobrze w ten sezon. Po wymęczonej wygranej na inaugurację z Wartą Poznań, przyszły dwie wysokie porażki – z Rakowem Częstochowa 1:3 oraz z Górnikiem w Zabrzu 3:0. We wszystkich spotkaniach gra Biało-Zielonych pozostawiała wiele do życzenia, co powodowało złość nawet w tych najbardziej cierpliwych kibicach. Drużyna wyglądała, jakby zupełnie zapomniała jak się gra w piłkę, a przecież jeszcze kilka tygodni temu walczyła o najwyższe cele na krajowym podwórku.
W sobotę kolejny niełatwy dla Lechistów sprawdzian – do Gdańska przyjeżdża beniaminek z Mielca. Co prawda podopieczni Dariusza Skrzypczaka też nie mieli zbyt udanego startu, to jednak ich styl grania podczas pierwszych meczów był o wiele lepszy niż ten Gdańszczan. Powracająca do Ekstraklasy po 24 latach Stal zremisowała dwa spotkania oraz w meczu z liderem uległa Zabrzanom 0:2. W ich grze było widać jednak ogromną determinację i chęć dobrego pokazania się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z pewnością, aby myśleć o wygranej nad Stalą, podopieczni trenera Stokowca muszą zagrać zupełnie inaczej niż w poprzednich starciach.
Historia pokazuje, że Lechii nigdy nie grało się łatwo z podkarpacką drużyną. Zaledwie cztery wygrane na osiemnaście spotkań to dość marny rezultat. Ostatni mecz między tymi zespołami odbył się 28 kwietnia 1996 roku. Wówczas padł remis 1:1, a gola dla Biało-Zielonych na wagę punktu zdobył w końcówce spotkania Tomasz Unton. Jaki wynik padnie w sobotę? Miejmy nadzieje, że Lechiści pokażą się z o wiele lepszej strony niż w poprzednich spotkaniach i w sobotę na Stadionie Energa Gdańsk zdobędą trzy punkty!
Początek meczu w sobotę 19 września o 15.00 na Stadionie Energa Gdańsk!
źródło:własne
