Przy okazji rywalizacji z Ruchem Chorzów, zawsze z uśmiechem na twarzy wspominamy pamiętny mecz barażowy z sezonu 86/87, gdy bramarz gości Janusz Jojko strzelił sobie samobója.
Patząc jednak na obecną skuteczność naszych snajperów pozostaje mieć nadzieję, że i obecny goalkeeper Niebieskich pomoże nam w wygranej.
Źródło: własne