POLECAMY

Lechia Gdańsk do sobotniego meczu z Motorem przystąpi bez Rifeta Kapicia oraz Iwana Żelizko. Kapić pauzuje za kartki, a ukraiński pomocnik jest kontuzjowany. To spory ból głowy dla szkoleniowca w kontekście obsady środka pola.

O tym, że Rifet Kapić nie zagra w Lublinie wiadomo od meczu ze Śląskiem Wrocław. Wówczas Bośniak obejrzał czwartą w tym sezonie żółtą kartkę, która wyklucza go z udziału w sobotnim meczu. Z kolei Iwan Żelizko nabawił się kontuzji śródstopia podczas zgrupowania w Turcji. Jego w składzie nie ujrzymy najpewniej do marcowej przerwy na kadrę. Mówi się o około 2 miesiącach pauzy Ukraińca.

Te dwie absencje kluczowych zawodników sprawiają, że sztab ma niemały ból głowy odnośnie składu. Pewniakiem w środku pola jest na ten moment Anton Tsarenko, który będzie najwyżej ustawionym z pomocników. Nieco niżej zagra najpewniej Tomasz Neugebauer, który będzie także kapitanem w Lublinie. Najwięcej wątpliwości budzi trzeci pomocnik. Opcji nie ma zbyt wielu. Zagrać mogą tam Adam Kardaś, Karl Wendt, Loup Diwan Gueho oraz Louis d'Arrigo

Najbardziej prawdopodobnie jest dziś, że Carver postawi na Wendta bądź d'Arrigo. Z drugiej strony Adam Kardaś nie znalazł się na pokładzie samolotu z zespołami U-19 i U-17 lecącymi na zgrupowanie na Cypr. Uda się najpewniej do Lublina. Pomocnik dobrze wyglądał w treningu, więc nie można wykluczyć, że zaprezentuje się na boisku. Pytanie, w jakim wymiarze czasu.

Lechia mecz w Lublinie rozegra 1 lutego o 14.45. Jeśli oczywiście odwieszona zostanie licencja. Póki co komunikatu w tej sprawie nie ma.

źródło: własne



Cześć!

Zanim wyjdziesz może odwiedzisz nasze social media. Toczą się tam naprawdę ciekawe dyskusje. Nie może Cię zabraknąć.

Zapraszamy!

 

×