Na briefingu przed meczem z Cracovią pojawił się Bohdan Wjunnyk - W autobusie mówiłem chłopakom, że musimy być jak 300 Spartan. Musimy trenować i grać na maksa z tymi 15 piłkarzami, którzy są dostępni. - mówił w rozmowie z dziennikarzami Ukrainiec.
- W ostatnim meczu mieliśmy swoje okazje i zdobyliśmy trzy bramki, ale tyle samo straciliśmy. Dlatego na treningach pracujemy na 200 procent nad grą obronną - skomentował Bohdan Wjunnyk.
W meczu z Piastem Gliwice Ukrainiec zdobył bramkę i zanotował jedną asystę. Jak wyglądały ostatnie tygodnie w jego wykonaniu? - W poprzednim wywiadzie wspominałem, że nie miałem zbyt wielu okazji bramkowych, ale w meczu z Piastem miałem tylko jedną sytuację i ją wykorzystałem. Oczywiście, że nie jestem zadowolony z liczby sytuacji. Chciałbym mieć 5-10 sytuacji, z których mogłyby być 3-4 bramki - przyznał.
- Chcę zdobywać bramki w każdym meczu i pomagać swojej drużynie. Chciałbym także, żeby obrona grała na zero z tyłu, ale jak my mamy z tym problemy, to musimy zdobywać jeszcze więcej bramek.
Jakie to uczucie zakończyć mecz z golem i asystą, a go nie wygrać? - Ciężko powiedzieć. Wszyscy wychodzimy na boisko maksymalnie skoncentrowani, ale jakieś tam nieszczęście, dobre podanie od przeciwnika czy jeszcze coś. Dlatego ciężko utrzymać emocje po meczu.
W tym sezonie Cracovia znajduje się w dobrej dyspozycji i plasuje się w czubie tabeli. Jakie jest nastawienie drużyny przed niedzielnym spotkaniem? - Nie ma różnicy z kim gramy, wszystkie drużyny w Ekstraklasie grają na najwyższym poziomie. Cracovia jest teraz wysoko w tabeli, ale zagramy z nimi jak z każdą inną drużyną, więc nie będziemy niczego zmieniać - podkreślił.
Jak wygląda sytuacja zdrowotna w zespole? Warto wspomnieć, że z powodu kontuzji wypadł Camilo Mena - Atmosfera w drużynie jest normalna. Problem jest przez kontuzje na treningu. Dziś trenowało 15 piłkarzy i musieli nam pomagać trenerzy. Tak nie powinno być, ale nic na to nie poradzimy - odparł.
Jak prezentuje się murawa na Polsat Plus Arenie po tym, jak wczoraj Polki grały z Rumunkami? - Byłem na tym meczu i rzeczywiście murawa nie wyglądała najlepiej. To jednak nie powinno mieć wpływu na naszą grę. Jak jesteś dobrze przygotowanym technicznie piłkarzem, to powinieneś utrzymać piłkę i na takiej murawie.
Czy zawodnicy Lechii patrzą w tabelę? Sytuacja Biało-Zielonych nie ma co ukrywać, nie prezentuje się najlepiej - Psychicznie i emocjonalnie jest ciężko, jak się zobaczy w tabelę i pamięta się mecze, które można byłoby wygrać. Mogliśmy mieć tych zwycięstw pięć czy sześć i bylibyśmy wysoko w tabeli. Jest ciężko. Pozostaje nam trenować i pisać nową historię w kolejnych meczach - ocenił.
- W autobusie mówiłem chłopakom, że musimy być jak 300 Spartan. Musimy trenować i grać na maksa z tymi 15 piłkarzami, którzy są dostępni.
Bohdan Wjunnyk na ten moment jest jedynym dostępnym napastnikiem w Lechii, bowiem kontuzjowany jest Tomas Bobcek. Czy Ukraińcowi brakuje rywalizacji? - Dla mnie nie ma różnicy czy mam konkurenta do miejsca w składzie. Pracuję zawsze na 100 procent, Życzę Bobcekowi, Menie i wszystkim kontuzjowanym zawodnikom wszystkiego najlepszego i powrotu do zdrowia - powiedział.
źródło: własne