18 lutego jubileusz 60-lecia obchodzi Zdzisław Puszkarz. Piłkarz-legenda gdańskiej Lechii.
Zdzisław Puszkarz, popularny "Dzidek", to ikona Lechii oraz piłki na Wybrzeżu. W barwach Biało-Zielonych debiutował w 1968 roku i grał, z kilkuletnią przerwą, aż do końca sezonu 1987/88. Jako zawodnik II-ligowy debiutował w reprezentacji Polski prowadzonej przez Kazimierza Górskiego w meczu z NRD. Mimo wielu propozycji z zespołów ekstraklasy, pozostawał wierny klubowi z Traugutta. Odszedł dopiero w 1982 roku do Bałtyku Gdynia, stąd wyjechał do Niemiec, by następnie wrócić do Lechii i zagrać z nią w ekstraklasie. Czterokrotnie triumfował w Plebiscycie "Głosu Wybrzeża" na najpopularniejszego piłkarza Wybrzeża.
Od kilkunastu lat pracuje jako drugi trener, z młodzieżą Lechii (rocznik 1991). Na koronie stadionu przy ul. Traugutta w Alei Gwiazd "Dzidek" ma swoją tablicę pamiątkową, wmurowaną w 2002 roku, podczas benefisu zorganizowanego przez kibiców Biało-Zielonych.
W imieniu wszystkich naszych czytelników oraz całej redakcji www.Lechia.net życzymy Panu Zdzisławowi zdrowia, szczęścia oraz spełnienia wszystkich marzeń.
Przy tej okazji chcielibyśmy przypomnieć Wam słowa piosenek z naszego śpiewnika, w których Pan Zdzisław został uwieczniony. Proponujemy zanucić ją sobie przy okazji dzisiejszych urodzin Dzidka.
Na mel. kolędy "Dzisiaj w Betlejem", słowa: Waldemar Mroczek
Dzisiaj we Wrzeszczu, dzisiaj we Wrzeszczu
Wesoła nowina,
Że podejmuje, że podejmuje
Lechia Karmazyna.
Worek z bramkami już się otwiera,
Lechia prowadzi jeden do zera.
Kibice śpiewają, wszystkich pozdrawiają,
Lechię Mistrzem - ogłaszają.
Już Roman Korynt, już Roman Korynt
Rywala blokuje.
I Zdzisiu Puszkarz i Zdzisiu Puszkarz
Ze skrzydła centruje.
Jurek Kruszczyński oklaski zbiera,
Lechia prowadzi cztery do zera.
Rywale padają, przed Lechią klękają
Lechię Mistrzem - ogłaszają.
I na trybunach, i na trybunach
Robi się gorąco.
Jurek z Hamburga, Leser z Dortmundu,
i Marek z Toronto.
Wszyscy do Gdańska dzisiaj zjechali'
Będą dla Lechii pieśni śpiewali
Piętnasta minuta - rzekł Hugo do Gluta:
Mamy Mistrza na Traugutta.
I wszyscy zmarli, i wszyscy zmarli
Z mogił powstawali.
Będą dla Lechii, będą dla Lechii
Grali i śpiewali.
Zagrał Żemojtel do Gronowskiego,
Lechia prowadzi sześć do jednego.
Choć przemija życie Lechia jest na szczycie.
Jeszcze o niej usłyszycie!
Choć dziś w A klasie, choć dziś w A klasie
Lechia pozostaje.
Po pewnym czasie, po pewnym czasie
Przyjedzie tu Bayern.
Spełnią się czary, będą puchary,
Będą wygrane z AC Milanem,
A my zaśpiewamy razem z gdańszczanami
Lechia Mistrzem nad Mistrzami!
Piosenkę tą śpiewała Gdańska Kapela Podwórkowa, na muzykę "Oj Franka, Franka". Refren śpiewany dwa razy. Piosenkę przysłał Marek z Toronto.
Już stadion pełny, nie wetkniesz palca
Biało-zieloni dziś przecież walczą
Oto wybiega nasza drużyna
Chóralne śpiewy wiara zaczyna
Oj Arka, Arka, co z Tobą będzie
Gdy nasza Lechia bramkę zdobędzie
A Zdzisiu Puszkarz piłkę stopuje
Rajdzik po skrzydle i już centruje
Na takie akcje czeka publika
Wszyscy czekamy tu na Górnika
Oj Górnik, Górnik, co z Tobą będzie
Gdy nasza Lechia do ligi wejdzie
Ten Górnik Zabrze ma skład szatański
Oślizło, Gorgoń, Szarmach, Lubański
Lecz w naszej Lechii wie każdy frajer
Jest świetny Puszkarz, Głownia i Bajer
Oj Górnik, Górnik, co z Tobą będzie
Gdy nasza Lechia do ligi wejdzie.
Śpiewajmy wszyscy, duży czy mały
że z naszej Lechii zespół wspaniały
Mają kibiców, dobrą obronę
I mają barwy biało-zielone
Oj Górnik, Górnik, co z Tobą będzie
Gdy nasza Lechia do ligi wejdzie.