W ostatnim meczu 19.kolejki LOTTO Ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała bezbramkowo na stadionie im. Orła Białego z miejscową Miedzią Legnica. Mecz był dobrym widowiskiem, obie drużyny miały znakomite sytuacje do zdobycia goli lecz zabrakło skuteczności.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji a także przeczytania co po meczu powiedzieli trenerzy obu zespołów.
Trener Piotr Stokowiec (Lechia Gdańsk):
-Myślę, że Miedź też była dobrze zorganizowana, miała podwojone boki w systemie 1-5-4-1. Wiedzieli o naszych atutach i skutecznie nas blokowali. Wiadomo, że na takiej murawie i o tej porze roku atak pozycyjny gra się coraz trudniej. Stworzyliśmy swoje sytuacje, natomiast trzeba było uważać, żeby nie nadziać się na kontrę. Parę tych kontr było. To moja subiektywna ocena, ale to był energetyczny mecz. Widać, że drużyny szanowały punkt, ale chciały też wygrać i czekały na szansę. Siłę ofensywną puściliśmy taką, jaką mieliśmy, licząc na to, że zdobędziemy tę bramkę. To się nie udało. Zdaję sobie sprawę, że ta drużyna będzie grała jeszcze lepiej. Potrzebujemy okresu przygotowawczego i sparingów do tego, żeby tacy zawodnicy jak Wolski, Sobiech czy Lipski przepracowali okres przygotowawczy. Mam poczucie, że kontroluję ten proces, cały czas się rozwijamy i idziemy do przodu. Wiadomo, że zdarzają się obniżki formy, słabsze mecze, ale myślę, że póki co prezentujemy równą formę i te słabsze mecze nam się nie zdarzają. Bardziej myślę tu o słabszej formie indywidualnej i to jest normalna rzecz. Gratuluję Miedzi punktu i dobrego widowiska. Taka gra daje im podstawy do tego, żeby myśleć o tym spokojnym utrzymaniu. Ja jestem zadowolony z dorobku swojej drużyny i wiem, że będziemy szli w górę. Lechię stać na podniesienie poziomu.
Trener Dominik Nowak (Miedź Legnica):
Ten zimowy wieczór zakończył się dla nas połowicznym sukcesem. Punkt, niezależnie z kim z zdobyty, jest punktem. Trzeba go szanować. Jeżeli chodzi o samo spotkanie, chcieliśmy być konsekwentni w działaniach. Wiedzieliśmy jak silną stroną Lechii są boczne sektory, umiejętność tworzenia sobie przewagi plus oczywiście dośrodkowania w pole karne. Zresztą później już trzech zawodników dobrze grających głową - Arak, Paixao i Sobiech - było w polu karnym i dobrze, że wybroniliśmy. Nie ustrzegliśmy się błędów, szczególnie przy sytuacji Haraslina. Na wysokości zadania stanął Antek, natomiast my także mieliśmy swoje okazje. Uważam, że w przekroju spotkania, które zespół wybiegał, byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie. Mieliśmy swój pomysł na wyprowadzanie szybkich ataków. Ten remis jest dla obu stron sprawiedliwy. Tak ten punkt postrzegam. Wiadomo, że można gdybać, bo mieliśmy dwie dobre okazje Pawła Zielińskiego. Był to ostatni mecz u siebie. Kibice docenili na pewno wkład i zaangażowanie piłkarzy w spotkanie, za co podziękowali. Runda oczywiście się nie kończy. Musimy bardzo mocno walczyć w Kielcach o następne punkty.
19. kolejka LOTTO Ekstraklasy
Miedź Legnica - Lechia Gdańsk 0:0
Żółte kartki: Bojra Fernandez - Błażej Augustun, Daniel Łukasik.
Sędzia główny: Dobrynin (Łódź)
Miedź Legnica: Anton Kanibołocki - Grzegorz Bartczak, Kornel Osyra, Aleksandar Milijković, Paweł Zieliński - Bojra Fernandez (78’ Omar Santana), Adrian Purzycki, Juan Camara (73’ Artur Pikk), Jani Petteri Forsell, Henrik Ojamaa - Mateusz Szczepaniak (90’ Mateusz Piątkowski).
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Filip Mladenović, Błażej Augustyn, Michał Nalepa, Joao Nunes - Daniel Łukasik, Tomasz Makowski - Lukas Haraslin (Jakub Arak 75’), Tomasz Makowski, Rafał Wolski (59. Artur Sobiech) - Flavio Paixao.
źródło: Lechia.pl / MiedzLegnica.eu / własne