Wczoraj dotarła do nas bardzo smutna informacja. W wieku 66 lat zmarł były reprezentant Polski Janusz Kupcewicz. Znany i ceniony piłkarz, ale mało kto wie, że również trener Lechii Gdańsk. I ten właśnie etap jego przygody z piłką chcemy przypomnieć.
Janusz Kupcewicz urodził się 9 grudnia 1955 roku w Gdańsku, gdzie w Lechii grał jego ojciec Aleksander. Jednak karierę zaczął w olsztyńskich klubach w Warmii i Stomilu. Z tego drugiego w 1974 roku poszedł do naszego rywala zza miedzy i grał tam przez osiem lat, stając się jego legendą. Z gdyńskim klubem wygrał Puchar Polski w 1979 roku. Następnym jego klubem był Lech Poznań, gdzie w pierwszym sezonie zdobył Mistrzostwo Polski. Po kilku latach w zagranicznych klubach wrócił do kraju, a konkretnie do Lechii, gdzie spędził dwa lata. Ostatecznie karierę zakończył w tureckim Adanasporze w 1989 roku.
Po zakończeniu kariery próbował swoich sił jako trener. Zaczął od reprezentacji Polski w futsalu w 1993 roku i prowadził ją przez rok. Potem asystował Marianowi Geszke w drugoligowej Lechii od października 1993 roku.
Warto dodać, że były to chude lata w dziejach klubu. Pozbywaliśmy się utalentowanych zawodników, łatając tym klubową kasę. W sezonie 1993/94 rzutem na taśmę udało się uratować II ligę dla Gdańska. Kolejny sezon nie zapowiadał się różowo i mało kto zakładał, że w efekcie spadku do III ligi.... Lechia poprzez fuzję awansuje do I ligi.
Pierwszą rundę "historycznego" sezonu prowadził zatem dalej duet Geszke/Kupcewicz. Marian Geszke już w październiku chciał odejść z Lechii, dotrwał jednak na swoim stanowisku do końca rundy jesiennej i przeniósł się do Stilonu Gorzów. Tym samym na wiosnę 1995 pierwszym trenerem Lechii Gdańsk został Janusz KUPCEWICZ.
Polecamy Waszej uwadze wywiad, jaki świeżo po objęciu tego stanowiska udzielił.
Janusz Kupcewicz prowadził pierwszą drużynę Lechii Gdańsk od marca do czerwca 1995. Pod jego wodzą Biało-zieloni rozegrali 17 ligowych spotkań. Bilans to 4 wygrane, 4 remisy i 9 porażek.
Co było potem, wie każdy. Fuzja z Olimpią Poznań. Nowy twór zajął miejsce Olimpii w I lidze a spadkowicz w III lidze występował jako rezerwy, które przez 5 pierwszych kolejek prowadził duet Kupcewicz/Kulwicki. Po meczu wyjazdowym z Brdą Bydgoszcz duet ten złożył jednak rezygnację.