W sobotę Lechia Gdańsk podejmie w ostatnim meczu u siebie w tym roku Chrobrego Głogów. Będzie to dziesiąte starcie w historii pomiędzy obiema drużynami.

Lechia Gdańsk w swojej dotychczasowej historii dziewięć razy rywalizowała z Chrobrym Głogów i ma bardzo korzystny bilans. Lechia wygrała pięć spotkań, dwa razy kończyło się zwycięstwem głogowian oraz dwukrotnie padł remis. Nie licząc ostatniego spotkania, to wszystkie te mecze odbyły się na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce w latach 90. XX wieku.

Obie drużyny po raz pierwszy spotkały się 28 września 1991 roku w Gdańsku w ramach 11. kolejki ówczesnej II ligi grupy I. Po jedenastu minutach Biało-Zieloni prowadzili 2:0 po trafieniach Grzegorza Pawłuszka oraz Mirosława Girucia. Trafienie kontaktowe dla gości zdobył dla gości Radosław Jasiński i Chrobry dążył do zdobycia bramki wyrównującej, jednak mecz zakończył się wygraną Lechii 2:1. Pomimo zwycięstwa trener Biało-Zielonych Bogusław Kaczmarek po tym spotkaniu był wściekły na swoich podopiecznych. W meczu rewanżowym w Głogowie walczący o utrzymanie gospodarze wygrali 1:0 po golu Mariusza Olbińskiego w pierwszej minucie spotkania. Pomimo wygranej z Lechią Chrobry spadł do III ligi, tracąc cztery oczka do miejsca dającego utrzymanie, a Lechia zakończyła rozgrywki na 8. miejscu w tabeli.

1991.09.28.strzalz rogu

1992.05.10.chrobry lechia 1 0 1

W następnym sezonie Chrobry wygrał rozgrywki III ligi grupy VII w województwie dolnośląskim i awansował, dzięki czemu do starć pomiędzy Lechią doszło w rozgrywkach 1993/94. Oba te mecze zakończyły się remisami: w Głogowie padł wynik 1:1 (bramkę dla Lechii zdobył Marcin Kaczmarek), z kolei w Gdańsku mecz zakończył się bezbramkowym remisem. W przeciwieństwie do sezonu 1991/92 sytuacja się odwróciła. Tym razem, to Lechia walczyła o utrzymanie i ostatecznie jej się udało pozostać (jeden punkt przewagi nad GKS-em Tychy), a Chrobry zajął 8. miejsce.

1993.09.04.pierwsza bramka dla gdanszczan

1994.04.24.lechia chrobry

W sezonie 1994/95 oba mecze kończyły się zwycięstwami 1:0 Lechii Gdańsk. W Głogowie do siatki trafił Dariusz Głos, natomiast na stadionie przy ulicy Traugutta 29 autorem jedynego trafienia był Maciej Kalkowski, obecny trener TLG. Ten sezon był pamiętny dla kibiców oraz piłkarzy Lechii, ponieważ pomimo zajęcia piętnastej lokaty, która oznaczała spadek do III ligi, Lechia w kolejnym sezonie zagrała w najwyższej klasie rozgrywkowej, dzięki fuzji z Olimpią Poznań. 1994.09.24.pierwszy raz na wyjezdzie

1995.04.29.mlodociany atak

Po spadku Lechii, a właściwie Lechii/Olimpii z najwyższej klasy rozgrywkowej w sezonie 1996/97 ponownie doszło do bezpośrednich spotkań. W pierwszym meczu w Gdańsku Lechia uległa po bardzo emocjonującym spotkaniu 3:4. W 20. minucie goście wyszli na prowadzenie, a potem dwa trafienia zdobył Jacek Grembocki i do przerwy gospodarze prowadzili 2:1. Po godzinie gry Chrobry prowadził 2:3, a w 79. minucie gola wyrównującego zdobył Jacek Grembocki i tym samym skompletował hat-tricka. Wydawało się, że spotkanie zakończy się wynikiem 3:3, ale na minutę przed końcem bramkę na 3:4 zdobyli goście i to oni wywieźli punkty do Głogowa. W rewanżu także nie brakowało emocji, bowiem w 67. minucie Biało-Zieloni prowadzili aż 4:0 po dwóch trafieniach Jacka Grembockiego, Marcina Pudysiaka oraz Marka Zieńczuka. Gospodarze do końca meczu zdobyli dwie bramki i mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla Lechii. Po tym sezonie Chrobry zaliczył spadek i na powrót na drugi poziom rozgrywkowy wrócił dopiero w 2014 roku.

1996.09.14.lechia chrobry glogow 3 4

1997.05.11.chrobry glogow lechia 2 4

Natomiast na następny mecz pomiędzy Chrobrym Głogów a Lechią Gdańsk trzeba było poczekać aż 26 lat. Do starcia doszło 22 lipca 2023 roku w ramach inauguracji rozgrywek Fortuna I Ligi, Chrobry przystępował do tego meczu jako solidny pierwszoligowiec, a Lechia jako spadkowicz z Ekstraklasy. Początek meczu należał do gospodarzy, bowiem w 12. minucie wynik otworzył były zawodnik Lechii Mavroudis Bougaidis. Dwadzieścia minut później ładnym strzałem z dystansu wyrównał Jan Biegański, a gola do szatni także po ładnym strzale zdobył Luis Fernandez. Hiszpan do siatki trafił jeszcze dwukrotnie z rzutów karnych i tym samym skompletował hat-tricka w debiucie dla Lechii. Także z rzutu karnego, tyle że to było honorowe trafienie dla gości, w końcówce meczu bramkę zdobył Mateusz Machaj i spotkanie zakończyło się podobnym wynikiem jak sprzed 26 lat.

Czy Lechia wygra dziesiąte spotkanie z Chrobrym i poprawi swój bilans z tym zespołem, a także sytuację w tabeli? Odpowiedź poznamy w sobotę wieczorem.

źródło: własne