Możliwe, ale tylko w wydaniu Krakowskim. Wisła prowadzi bowiem rozmowy z zarządcą PGE Areny w sprawie ewentualnej gry Białej Gwiazdy w Gdańsku.

Dlaczego miałoby dojść do sytuacji, w której mistrz Polski gra mecze w Lidze Mistrzów na drugim końcu kraju? Okazuje się, że aby stadion przy Reymonta 22 spełniał wszelkie zasady UEFA potrzebne są dodatkowe inwestycje. To wiąże się oczywiście z kosztami. Tych niezbyt chętnie dostarcza krakowski magistrat, na czele z prezydentem Jackiem Majchrowskim. Wiadomo, że jest on zagorzałym fanem Pasów (pamiętne "nigdy nie zejdziemy na psy" na stadionie Cracovii).

Rozmowy te mają mieć wpływ na przyspieszenie robót na stadionie Wisły, finał całej tej sprawy będzie pewnie taki, że i tak Biała Gwiazda mecze będzie rozgrywać w Krakowie. Ale fani Lechii pewnie nie mieliby nic przeciwko, gdyby gościli Wisłę u siebie, w Gdańsku.

Źródło: Onet.pl