Po meczu Lechii z Zawiszą Bydgoszcz na nasz klub wymierzono karę w wysokości 5000zł w związku z wywieszeniem flagi ULG.
Delegat spotkania doszukał się w niej zakazanego symbolu, za jaki według PZPN uchodzi krzyż celtycki. W ubiegłym tygodniu zakończyła się procedura odwoławcza.
W orzeczeniu Komisji Ligi po rzeczonym meczu można było znaleźć poniższy zapis delegata:
„Stwierdzam też wywieszenie następujących transparentów:
- kibice gospodarzy: transparent przypominający wyglądem krzyż celtycki”
Jak się okazało, ku zaskoczeniu naszego klubu i kibiców, sytuacja dotyczyła… flagi Ultras Lechia Gdańsk.
Klub oraz Stowarzyszenie postanowiły odwołać się od powyższego orzeczenia, gdyż w naszej ocenie flaga w żaden sposób nie prezentuje żadnego z zakazanych znaków. Pierwsza instancja postanowiła podtrzymać pierwotną decyzję, utrzymując orzeczoną karę.
W minionym tygodniu odbyło się posiedzenie Najwyższej Komisji Odwoławczej, podczas którego swoje stanowiska prezentował zarówno przedstawiciel Komisji Ligi, jak i przedstawiciel Lechii Gdańsk. W wyniku wyjaśnień Komisja postanowiła w całości uchylić zaskarżone orzeczenie oraz umorzyć postępowanie. Tym samym flaga może wisieć na meczach Lechii bez żadnych konsekwencji.
Tym samym absurdalne stwierdzenia delegata nie znalazły wsparcia w oczach osób decydujących o dopuszczeniu flag na meczach piłkarskich. Stowarzyszenie dziwi zajmowanie się taką sprawą, w szczególności, iż przypisywanie przez delegata tego typu symboliki jest tak zaskakujące, że zaskoczyło nawet pomysłodawców flagi. Na dodatek flaga od dawna wisi na meczach Lechii oraz zgód, a do tej pory nikt nie zgłaszał do niej żadnych obiekcji. Ocenę całej sytuacji pozostawiamy kibicom.
Delegat patrząc na flagę ULG widział taki symbol
Źródło: Lwy Północy