Na sektorze stadionu Polonii Bytom zasiadło w sobotni wieczór około 220 kibiców dopingujących gdańską Lechię.
W tej grupie około 40 osób to nasi przyjaciele z Krakowa, a około 15 to przyjaciele z wrocławskiego Śląska.
Na płocie wisi transparent „Miłość do Ojczyzny naszym prawem” oraz flaga Wisły „Bronowice”. Decyzją delegata nie wpuszczono na obiekt słynnego już transparentu „17.09.1939 – Czwarty Rozbiór Polski”.
Kibice Lechii kontynuują ogólnokrajowy protest przeciwko PZPN i nie dopingują w pierwszej połowie meczu.
Ciekawostką jest, że pierwsi kibice wchodzący na sektor nie mogli wnosić barw klubowych naszych zgód – do końca meczu w depozycie pozostało sporo odzieży i szalików z symboliką Śląska i Wisły. Trudno znaleźć uzasadnienie dla tak kuriozalnej decyzji delegata PZPN.