Krótką modlitwą i zapaleniem zniczy w piątkowy wieczór (25 maja) uczczono pamięć rotmistrza Witolda Pileckiego na skwerze Żołnierzy Wyklętych w Malborku.
Dokładnie o 21.30, czyli w godzinę śmierci rotmistrza ks. ppłk Krzysztof Pietrzniak, kapelan wojskowy garnizonu malborskiego, zmówił modlitwę w intencji zamordowanego, wcześniej przypominając zebranym o tej postaci. Następnie złożono kwiaty i zapalono znicze.
Jak zwykle nie zabrakło kibiców Lechii Gdańsk i Pomezanii Malbork, którzy przyszli w barwach klubowych. To nie było oficjalne spotkanie, zorganizowali je mieszkańcy Malborka, miłośnicy historii Żołnierzy Wyklętych.
Witold Pilecki - rotmistrz (odpowiednik kapitana w innych niż kawaleria rodzajach wojsk) karierę wojskową rozpoczął już w czasie wojny polsko-bolszewickiej, na którą wyruszył jako ochotnik, był współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej. Walczył w kampanii wrześniowej, a następnie przeszedł do konspiracji. Podjął się misji zdobycia informacji o tym, co dzieje się za drutami obozu w Oświęcimiu i dając się złapać z celowo źle podrobionymi dokumentami podczas łapanki trafił do KL
Auschwitz. Cała ta operacja była planowana przez Biuro Wywiadu KG ZWZ.
Zobacz galerię |
{gallery alignment=center }archiwum/foto/2011_2012/2012_05_25_rocznica_smierci/{/gallery} |
Opis |
2012-05-25 64 rocznica śmierci rotmistrza Pileckiego [fot. Patryk Pawłowski]
|
Przeczytaj więcej o rotmistrzu Pileckim na Wikipedii
Po trafieniu do obozu zorganizował tam komórkę konspiracyjną i pozostawał w kontakcie z wywiadem ZWZ, a później AK. Po ponad 2 latach uciekł z obozu wraz z dwoma więźniami przy pomocy operującego w okolicach Oświęcimia oddziału AK. Brał udział w Powstaniu Warszawskim i po jego upadku trafił do niewoli.
Do kraju wrócił w grudniu 1945 r. i zorganizował siatkę konspiracyjną, której zadaniem było informowanie rządu na uchodźstwie o sytuacji panującej w Polsce. Aresztowany w 1947 roku i wyrokiem sądu wojskowego skazany na karę śmierci.
Zamordowany 25 maja 1948 roku strzałem w tył głowy w więzieniu na Mokotowie, spoczywa w nieznanym miejscu. Przez historyków angielskich Witold Pilecki uważany jest za jednego z sześciu najodważniejszych ludzi świata. Jego raporty z obozu były pierwszymi relacjami ukazującymi eksterminację Żydów. Wyrok z roku 1948 został w 1990 roku unieważniony, a sam Pilecki w 2006 roku odznaczony Orderem Orła Białego.
Źródło: Dziennik Bałtycki, fot P. Pawłowski