- Stadion jest śliczny, a prawie wszystkie gdańskie inwestycje na Euro są już gotowe. Został już tylko sam finisz – oceniła stan przygotowań Gdańska do Euro 2012 minister sportu i turystyki Joanna Mucha.
Minister Joanna Mucha w czwartek przyleciała do Gdańska, aby sprawdzić, jak na 127 dni przed początkiem Euro 2012 przedstawiają się przygotowania miasta do wielkiej piłkarskiej imprezy. Na początku zwiedziła nowy terminal Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Rębiechowie, a następnie udała się w „tour” po najważniejszych miejscach i inwestycjach związanych z organizacją Euro 2012. Minister przejechała ulicą Słowackiego, obwodnicą, „przetestowała” Węzeł Karczemki i trasę W-Z.
– Rok temu w długi weekend majowy przeżyłam horror na Węźle Karczemki jadąc z Gdańska na Kaszuby. Teraz można poruszać się już tu całkiem swobodnie. Cały czas trzymam kciuki za Trasę Słowackiego, bo wiem, że na jej przebudowę czekaliście całe dekady. Pozostałe inwestycje w większości już są gotowe – powiedziała minister Mucha. W drodze na PGE Arenę odwiedziła jeszcze Plac Zebrań Ludowych, na którym powstanie Strefa Kibica oraz stadion przy ul. Traugutta, gdzie podczas Euro trenować będzie reprezentacja Niemiec. Samą areną Euro 2012 w Gdańsku minister była zachwycona. – Stadion jest śliczny – przyznała Mucha, która poprowadzona została w najróżniejsze zakamarki PGE Areny: od pubu T29, poprzez znajdujące się w podziemiach sale zatrzymań kibiców, po centrum bezpieczeństwa. – Zabezpieczenia są tu na najwyższym światowym poziomie – stwierdziła pani minister.
Do grupy zwiedzających stadion w pewnym momencie przyłączył się kibic, który do Gdańska przyjechał z Portugalii. – Jestem zachwycony, że zobaczyłem ten piękny stadion i to razem z VIP-ami. Przed każdymi mistrzostwami robię sobie wycieczkę po stadionach. Wiele już widziałem, ale ten należy do najpiękniejszych. Podobny jest do Allianz Areny w Monachium, ale dzięki temu, że przypomina bursztyn, robi jeszcze lepsze wrażenie – tłumaczył Portugalczyk, który żałował, że w fazie grupowej nie zagra tu jego drużyna (może wystąpić dopiero w ćwierćfinale, jeśli wygra swoją grupę).
Po blisko godzinnej wycieczce minister Mucha zaproszona została do Loży Prezydenckiej, gdzie odbyła się multimedialna prezentacja stanu przygotowań Gdańska do Euro 2012. – Większość inwestycji zaznaczona jest kolorem niebieskim, co oznacza gotowość. Został już tylko finisz, a inwestycjami mieszańcy cieszyć się będą jeszcze przez długie lata – tłumaczyła Mucha, która wzięła także udział w briefingu prasowym.
– To, co zaplanowaliśmy sobie na ten czas jest gotowe, ale staramy się przyspieszać, kiedy to możliwe. Chcemy pokazać Europie i światu, że Gdańsk – miasto wolności – chętnie powita wszystkich gości – powiedział zastępca prezydenta Gdańska Andrzej Bojanowski. Na zakończenie wizyty w Gdańsku minister Mucha odwiedziła jeszcze hotel Dwór Oliwski, który będzie pełnił funkcję Centrum Pobytowego reprezentacji Niemiec oraz Ergo Arenę. Tym samym zakończyła objazd polskich miast-gospodarzy Euro 2012. – Nie zrobię teraz żadnej klasyfikacji, kto jest najlepszy, a kto najgorszy. To byłoby nie fair, bo każde miasto zmaga się z własnymi problemami – podsumowała Mucha.