W ciągu czterech najbliższych dni piłkarzy Piotra Stokowca czekają dwa bardzo ważne spotkania. W najbliższy wtorek biało-zieloni zmierzą się z drugoligowym Gryfem Wejherowo w meczu 1/32 finału Totolotek Pucharu Polski. Z kolei w sobotę gdańszczanie udadzą się do stolicy Polski, gdzie w ramach 10. kolejki PKP BO Ekstraklasy zagrają z Legią Warszawa. Pomimo napiętego kalendarza piłkarzom gdańskiej Lechii motywacji do gry nie brakuje.

- Pewnie, że chciałbym zagrać w dwóch najbliższych meczach. Po to trenujemy ciężko, żeby  móc prezentować się kibicom jak najczęściej -  mówi przed meczem Michał Nalepa.

Poprzedni sezon pokazał, że potyczki z teoretycznie słabszymi rywalami z niższych lig do łatwych wcale należeć nie muszą - Jesteśmy nauczeni doświadczeniem, chociażby z poprzedniego sezonu, w którym wygraliśmy Puchar Polski. Zdajemy sobie sprawę, że z rywalami z niższych wcale łatwo być nie musi. Mam jednak nadzieje, że wnioski, które wyciągnęliśmy z poprzedniego sezonu sprawią, że ten mecz będzie pod naszą kontrolą -  dodaje Nalepa.