Tylko Lechia Gdańsk w niedzielę 25 sierpnia rozegrała mecz drugiej kolejki swojej grupy w A-Klasie. Na to spotkanie pojechała do Sierakowic, gdzie mierzyła się z miejscową drużyną GKS Sierakowice.
W ostatnią sierpniową niedzielę TLG czekał mecz drugiej kolejki A-Klasy. Po ostatnim zwycięstwie nad GTS Mokry Dwór w swoim pierwszym ligowym meczu nowego sezonu 2024/2025 zawodnicy Biało-Zielonych mogli podejść do niedzielnego spotkania w bardzo dobrych nastrojach. W zupelnie przeciwnych nastrojach podchodzili do tego starcia zawodnicy GKS-u Sierakowice, którzy zaliczyli wpadkę w meczu przeciwko Orłowi Straszyn, przegrywając to spotkanie 4:1.Jednak TLG i GKS Sierakowice łączył jeden cel na drugą kolejkę- ZWYCIĘSTWO.
Ekipa prowadzona przez Macieja Kalkowskiego, która ostatnią ligową porażkę doznała prawie rok temu, zdecydowanie lepiej weszła w niedzielne starcie. Od samego początku dominowała w tym spotkaniu, co skutkowało szybką bramką Krzysztofa Rusinka już w 9. minucie. Równo 10 minut później Krzysztof Rusinek mógł strzelić swojego drugiego gola w tym spotkaniu z rzutu karnego, ale dla niego i całej ekpiy TLG niestety chybił.
Po kolejnych groźnych atakach TLG i nieuznanym golu po spalonym, w 30. minucie spotkania po raz drugi w tym spotkaniu piłkę do siatki wpakował Krzysztof Rusinek. Chwilę później doszli do głosu gospodarze, którzy wyprowadzili skuteczną kontrę i zdobyli gola kontaktowego.
W przerwie Biało-Zieloni przeprowadzili sporą liczbę zmian, co zaowocowało w drugiej połowie. W 58 minucie po pięknej akcji Tomka Gródka gdańszczanie prowadzili już 1:3 a w ostatnim kwadransie pierwszą bramką w nowym sezonie popisał się Filip Wardencki.
Spotkanie po dominacji zespołu z Gdańska zakończyło się zwycięstwem gdańszczan 4:1, dzięki tej wygranej Biało-Zieloni stali się chwilowym liderem A-Klasy.
źródło: TLG