Kilkadziesiąt dni po zakończeniu Ligi, Dziennik Bałtycki z tylko sobie wiadomych przyczyn przywołuje stare zeznania Ryszarda F. ps. "Fryzjer"

Artykuł solidarnie skopiowały inne serwisy informacyjne, rzecz jest o tyle dziwna, że zeznania pochodzą z (!) 26 stycznia 2007 roku. Oto ich treść:

"Nie wiem, czy mówiłem, ale Lechia Gdańsk także kupiła sobie awans do II ligi. Lechia kupowała mecze, a jeden z nich z Kotwicą Kołobrzeg (28 maja 2005) od zawodników tej drużyny. Załatwiał to zawodnik Kotwicy o nazwisku (Arkadiusz) G., a wiem to od drugiego zawodnika Kotwicy - (Marcina) M. Po meczu spotkałem się z nim i on powiedział mi, że Unia Janikowo finansowo podpierała ten mecz i oferowała więcej pieniędzy za wygranie tego meczu niż Lechia. Mówił, że G. załatwiał sprawę z zawodnikami Lechii i na jego konto lub adres domowy wysłana została kwota 8-10 tys. zł. Taką kwotę podał G., ale tych pieniędzy mogło być więcej. To był ważny mecz dla Lechii, bo decydował o awansie do II ligi. Część zawodników została wtajemniczona w ten układ przez G. i oni odpuścili ten mecz. Kto wie, czy Henryk K. nie maczał w tym paluchów. Zadzwonił do mnie i prosił bym pogadał z zawodnikami bądź prezesem Kotwicy, aby ten mecz odpuścili. On mówił, że Lechia ma uszykowane pieniądze za odpuszczenie tego meczu. Mówił, że ja jestem blisko z Kotwicą i żebym to załatwił. Żebym zaproponował ludziom z Kotwicy lub prezesowi albo zawodnikom pieniądze za odpuszczenie tego meczu. Nie podawał kwoty, jaką proponują, mówił tylko, że pieniądze są już naszykowane."

Jak widać od momentu wypowiedzenia tych słów przez "Fryzjera" minęły przeszło 4 lata. Prokuratura z Wrocławia nie znalazła żadnych śladów rzekomej korupcji w naszym klubie. Także zawodnicy Lechii, którzy grali wtedy w zespole Biało Zielonych, Maciej Kalkowski oraz Robert Sierpiński, zaprzeczają możliwości kupowania przez Lechię meczów. To samo zdanie ma ówczesny trener naszego zespołu - Marcin Kaczmarek.

Jaki jest więc sens przywoływania tych zeznań? Czy ktoś próbuje oczernić Lechię, która ma za sobą w miarę udany sezon? Warto przypomnieć, że Gdański klub, jest jednym z nielicznych w Polsce, który pozostaje nieumoczony w jakiekolwiek afery. Komuś to chyba nie pasuje.

Oto ten artykuł: http://gdynia.naszemiasto.pl/artykul/934447,czy-lechia-kupila-awans-do-drugiej-ligi,id,t.html#4e76dd73b73de7d6,1,3,5%23cf729d6e53fb63ac,1,3,4

Źródło: Własne