Paweł Kapsa, były bramkarz Lechii, drugi sezon gra w Azerbejdżanie w zespole Simurq Zaqatala.
- W tym sezonie szło nam bardzo dobrze, walczyliśmy o puchary. Ale do czasu... Na początku marca wycofał się sponsor, a z nowym dopiero prowadzone są rozmowy. I od tego momentu wyniki się pogorszyły. Sezon skończymy prawdopodobnie dopiero na piątej pozycji. Osobiście jestem zawiedziony. Gdyby nie ta sytuacja, to myślę, że gralibyśmy w pucharach, bo nasz zespół ma spory potencjał. Ale co zrobić, takie życie - mówił Echu Dnia Paweł Kapsa.
Paweł Kapsa przyznaje jednak, że nadal chciałby grać za granicą. Jeszcze nie wie, gdzie będzie występował w przyszłym sezonie. Wcześniej interesowało się nim kilka polskich klubów.
- Wolałbym zostać za granicą, ale czas pokaże, jak potoczą się te sprawy. Ja nie zamykam się na żaden kierunek. Wszystko wyjaśni się w najbliższych tygodniach - zaznaczył wychowanek KSZO, mistrz Europy w kategorii do 18 lat z 2001 roku i wicemistrz Starego Kontynentu do 16 lat z 1999 roku.
Źródło: echodnia.eu