W sobotę, 15 października, Lechia Gdańsk podejmie na własnym stadionie zespół Rakowa Częstochowa. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna przewodzi tabeli Ekstraklasy i jest głównym faworytem do zdobycia Mistrzostwa Polski.
Niełatwe zatem zadanie przed piłkarzami prowadzonymi przez Marcina Kaczmarka. Po odniesionym tydzień temu wyjazdowym zwycięstwie z Cracovią humory w Gdańsku nieco się poprawiły, ale Lechia wciąż pozostaje na dnie tabeli, wyprzedzając jedynie legnicką Miedź. Lechiści potrzebują punktów, a zdobycie ich w meczu z Rakowem trzeba będzie uznać za sukces.
Niejednokrotnie chwaliliśmy już i na naszym portalu klub, z którym się dzisiaj zmierzymy. Głosy ekspertów mówią wprost - to, że Raków jest liderem Ekstraklasy, nie jest żadną niespodzianką. Wydaje się, że Częstochowianie zmienili względem poprzednich dwóch, skądinąd i tak świetnych, sezonów jedną rzecz, potrafią bowiem przechylać na swoją korzyść nawet te spotkania, w których nie prezentują się dobrze.
Prowadzący Raków Marek Papszun to świetny specjalista. Piłkarze tacy jak bramkarz Vladan Kovacevic, Mateusz Wdowiak lub Ivi Lopez przewyższają swoimi umiejętnościami poziom naszej ligi. Co prawda ostatniego z nich, niekwestionowanej gwiazdy zespołu, może dziś w Gdańsku zabraknąć, ale na jego miejsce do podstawowej jedenastki wskoczy zapewne Bartosz Nowak, ściągnięty na początku sezonu z Górnika Zabrze, w Częstochowie, jak dotąd, zazwyczaj rezerwowy, ale zdaje się, że zawodnik ten byłby pierwszym wyborem chyba każdego pozostałego trenera spośród pracujących w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Co u Biało-Zielonych? Zobaczymy na jaką linię defensywy postawi w dzisiejszym spotkaniu trener Kaczmarek - do kadry wróci zapewne pauzujący w spotkaniu z Cracovią David Stec, ale w Krakowie na tyle solidnie na pozycji prawego obrońcy zaprezentował się Henrik Castegren, że zdaje się, iż to Szwed po raz trzeci z rzędu wystąpi w podstawowej jedenastce. Za kartki pauzować będzie Joeri de Kamps. Holendra w wyjściowym składzie zastąpi najprawdopodobniej Jakub Kałuziński. Tak, jak wątpliwości nie budzi obecność na pozycji numer dziewięć Flavio, tak wielu gdańskich kibiców nie chciałoby oglądać dziś hasającego po skrzydle Christiana Clemensa...
Początek spotkania o godzinie 15:00. Transmisja spotkania w Canal+Sport, Canal+Sport 3 oraz TVP Sport.
źródło: własne