Po 47 dniach oczekiwania wreszcie nadchodzi. Tak, rozgrywki wznawia umiłowana, utęskniona, po prostu nasza ukochana Ekstraklasa.

Kibice Lechii nerwowo przebierają nogami, ale już w sobotę nasz zespół zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Początek meczu o godzinie 18.

Jeszcze nigdy w historii nie było takich oczekiwań wobec Lechii. Zamożni, zagraniczni właściciele, mnóstwo transferów, znany dyrektor sportowy. I cel. Pierwszy raz celem biało-zielonych jest zakwalifikowanie się do Europejskich Pucharów. Naszą drogę ku temu rozpoczniemy w Białymstoku, a naprzeciwko nam staną piłkarze Jagiellonii.

Szykuje się nam mecz z wieloma podtekstami, bowiem trenerem gospodarzy jest Michał Probierz, a za nim poszli Sebastian Madera i Patryk Tuszyński. Nie są to oczywiście jedyne wzmocnienia klubu z Podlasia, do klubu dołączyli m.in. Marek Wasiluk i Povilas Leimonas (obaj Widzew), Damian Kądzior (Motor) czy Radosław Jasiński (Flota). Dużo więcej znanych nazwisk widnieje jednak po stronie strat, z klubem pożegnali się Ukah, Balaj, Bandrowski, Dźwigała czy Popchadze.

Jagiellonia rozegrała przed sezonem 8 gier sparingowych, z których 5 wygrała, 1 zremisowała i poniosła 3 porażki. Warto jednak dodać, że wśród pokonanych zespołów „Jaga” zostawiła takie zespoły jak Hetman Tykocin, MKS Kluczbork czy Pasję Kleosin. Jedyne poważne wygrane to pokonanie Omonii Nikozja 3:0 i Widzewa Łódź 2:0. Przedsezonowy sprawdzian generalny Jagiellonii wypadł bardzo słabo, białostocczanie po słabej grze przegrali u siebie z Górnikiem Łęczna 1:3, a jedną z bramek dla gości zdobył Paweł Buzała. Najlepszym strzelcem okresu przygotowawczego Jagiellonii został...stoper Marek Wasiluk, który zapisał na swoim koncie trzy trafienia. Dwa razy na listę strzelców wpisywali się Mateusz Piątkowski i Damian Kądzior.

Wydaje się, że w stosunku do poprzedniego sezonu nie ulegnie zmianie styl gry Jagiellonii. Piłki kierowane będą głównie do Daniego Quintany, który jest całkowicie odpowiedzialny za kreowanie gry. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że Hiszpana nie zobaczymy w tym spotkaniu, gdyż zmaga się on z lekkim urazem. Na boisku na pewno zaś zabraknie najbardziej walecznego Michała Pazdana. Piłkarz wrócił co prawda do treningów z zespołem, ale jego występ jest wykluczony.

O sytuacji w Lechii powiedziano i napisano już wszystko. Po sobotnim sparingu z Panathinaikosem Ateny w serca kibiców została wlana jeszcze większa nadzieja. Należy jednak pamiętać, że Ci piłkarze znają się dopiero miesiąc i pierwsze kolejki mogą być trudne dla naszego zespołu, dlatego zwycięstwo w Białymstoku byłoby bezcenne dla budowania atmosfery w drużynie. W sobotnim spotkaniu na pewno zabraknie Adłana Kacajewa, który nie wyleczył jeszcze kontuzji z którą przyszedł do Gdańska. Wydaje się, że trener Machado skład na ten mecz ma już przygotowany (nie będzie odbiegał od tego, który pokonał PAO).

Ciekawa jest natomiast kwestia obsadzenia prawej obrony. Z jednej strony Marcin Pietrowski, który podczas sparingów bardzo solidnie prezentował się na tej pozycji, a z drugiej Mateusz Możdżeń. Były lechita dołączył do drużyny dopiero w piątek i do tej pory zagrał tylko 45 minut w sparingowym meczu rezerw z bezrobotnymi piłkarzami z Hiszpanii. Czy to wystarczy, aby zagrał od pierwszej minuty w sobotnim meczu pierwszej kolejki?

Historia spotkań z Jagiellonią

Z Jagiellonią zagramy po raz 36, a bilans jest korzystny dla naszego zespołu. 14 zwycięstw, 11 remisów i 10 porażek, bramki 42-30 dla Lechii. Gdańszczanie w Białymstoku 7 razy wygrywali, 5 razy remisowali i 6 razy schodzili z boiska pokonani. Miejmy nadzieję, że w sobotę po godzinie 20 ten bilans będzie jeszcze lepszy.

Sobota, godz. 18:00
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk
Stadion przy ul. Słonecznej 1
Sędzia główny: Bartosz Frankowski

Przewidywane składy:
Lechia: Trela – Możdżeń, Tiago Valente, Janicki, Leković – Borysiuk, Vranjes – Makuszewski, Wiśniewski, Pawłowski – Sadajew
Jagiellonia: Baran – Modelski, Madera, Baran, Straus – Dżalamidze, Grzyb, Leimonas, Quintana, Kądzior - Tuszyński

Typ redakcji: Jagiellonia-Lechia 0:2