Trenerski dwugłos po meczu w Szczecinie

 

 

22 kwietnia 2017, 18:00 - Szczecin
Pogoń Szczecin 3-1 Lechia Gdańsk 
Adam Frączczak 11, Dawid Kort 62, 69 - Miloš Krasić 18 

Trener Lechii: Piotr Nowak

- Do pewnego momentu mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Niestety w drugiej połowie przytrafił nam się okres przestoju, w którym popełniliśmy kardynalne błędy w defensywie. To kosztowało nas bardzo drogo - przyznał po przegranym 1:3 spotkaniu z Pogonią Szczecin.

- Gratuluję zwycięstwa drużynie Pogoni. Do pewnego momentu mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Niestety w drugiej połowie przytrafił się nam okres przestoju, który bardzo drogo nas kosztował. Popełniliśmy wówczas kardynalne błędy w defensywie, w efekcie straciliśmy dwa gole - mówił Nowak.

 

- Remis w tym meczu nic nam nie dawał, po podziale punktów i tak mielibyśmy 27 punktów przed startem rundy finałowej. Staraliśmy się więc grać do przodu, zrobiłem ofensywne zmiany. Przy stanie 1:2 mieliśmy idealną okazję do wyrównania. Zawiodła jednak skuteczność, bo Marco Paixao powinien wykorzystać tę sytuację. Mamy więc nad czym pracować - zakończył szkoleniowiec Lechii.

 

Trener Pogonii: Kazimierz Moskal

- Największe gratulacje należą się moim piłkarzom. Wielu skazywało nas na grę w grupie spadkowej, ale w najważniejszym momencie złapaliśmy dobrą dyspozycję, wygraliśmy ważne mecze i jesteśmy w czołowej ósemce. Radość jest duża, ale nie zamierzamy otwierać szampanów, bo sezon ciągle trwa. W fazie finałowej mamy więcej do zyskania niż do stracenia - zaznaczył trener Pogoni, który chwalił zdobywcę dwóch bramek dla swojej drużyny - Dawida Korta.

 

- Dawid Kort zasłużył dziś na słowa uznania z mojej strony, walnie przyczynił się do tego zwycięstwa. Dostał w szatni owację od chłopaków - przyznał Moskal.

 

 

Źródło: lechia.pl/własne