Piłkarze Lechii Gdańsk przygotowania do nowego sezonu zaczną już 13 czerwca. Skupmy się jednak na tym, co czeka kibiców biało-zielonych w lipcu, bo będzie się działo. Lipiec będzie miesiącem, na który w mieście Neptuna czekano od wielu lat. W niecałe 30 dni nasi zawodnicy zapewnią nam ogromną dawkę emocji, włączając w to spotkania sparingowe, dwa mecze eliminacji Ligi Europy czy pojedynek o Superpuchar Polski z Piastem Gliwice.
19 lipca rozpocznie się również nowy sezon Lotto Ekstraklasy, po którym z pewnością każdy Lechista dużo sobie oczekuje – Piłkarze muszą potwierdzić swoją pozycję kolejnymi dobrymi wynikami.
25.07 i 1.08, te dwie daty zapiszą się w historii Lechii Gdańsk. To właśnie wtedy zostaną rozegrane mecze eliminacji Ligi Europy, rywali poznamy dopiero w czerwcu lecz już teraz trwają dywagacje kto to będzie. Glasgow Rangers? Partizan Belgrad? Wielu kibiców po cichu liczy też na podróż do Wilna na spotkanie z tamtejszym Żargilisem. Każdy ma swoje marzenia co do rywala, ale jedno jest pewne – to będzie wielkie święto gdańskiej piłki.
Jeszcze przed europejskimi wojażami rozegramy pierwszy i mamy nadzieje nie ostatni finał w nadchodzącym sezonie. 13.07 udamy się do Gliwic, aby na terenie Mistrza Polski wywalczyć Superpuchar. Miejmy nadzieje, że wrócimy z tarczą i zrewanżujemy się Piastowi za porażkę w rundzie mistrzowskiej minionego właśnie sezonu. Lechia jako pierwszy zdobywca Superpucharu Polski z pewnością ma apetyt na bycie obecnym tryumfatorem tych jednomeczowych rozgrywek.
W dniach 20-21.07 i 28.07 rozegramy dwie inauguracyjne kolejki Lotto Ekstraklasy w sezonie 2019/2020. Drugą kolejkę z racji naszego czwartkowego udziału w europejskich pucharach rozegramy w niedziele. Rywale nie są jeszcze znani. Ligowe władze dopiero pracują nad szczegółowym terminarzem, lecz w te wakacyjne dni szykujcie się na mecz u siebie, jak i bądźcie przygotowani na wyjazd! Kto wie, może w tym obłożonym meczami lipcu przyjdzie nam pojechać za Sopot pokazać kto rządzi w Trójmieście i do kogo należy Puchar?
Okres przygotowawczy ekipa Piotra Stokowca musi przepracować na maksymalnych obrotach. Z racji gry na trzech frontach czeka nas jeszcze cięższy sezon niż poprzedni. Gdańskie nadzieje są rozbudzone do granic możliwości, miejmy więc ten apetyt na sukcesy!
