Wysokiej porażki podczas przedsezonowych sparingów doznały rezerwy Lechii.

Biało-zieloni nie nawiązali wczoraj wyrównanej walki z GKS Przodkowo pomimo iż w ich składzie znalazło się dwóch piłkarzy zesłanych z pierwszej drużyny: Tiago Valente i Nikola Leković oraz trenujący dalej na co dzień z zespołem Jerzego Brzęczka: Przemysław Macierzyński i Hieronim Gierszewski.

- Było widać, że jesteśmy świeżo po obozie. Z piłkarzy wychodziło zmęczenie. Wyszedł także trochę brak zrozumienia. Piłkarze trenowali w Grodzisku Wielkopolskim w pewnej grupie, a teraz doszły do nich posiłki z pierwszej drużyny. To także nieco wpłynęło na grę - mówi Robert Rybakowski, kierownik rezerw Lechii. - Trzeba również wspomnieć o tym, że drużyna z Przodkowa wzmocniła się doświadczonymi zawodnikami. Fizycznie wyglądali znacznie lepiej od naszych piłkarzy, którzy w większości są z rocznika 1995 lub młodsi - dodaje.

Jedynego gola dla biało-zielonych strzelił Gierszewski, który pewnie wykorzystał rzut karny. Wcześniej to właśnie on był faulowany w "16" rywala.

Kolejny sparing rezerwy biało-zielonych rozegrają w sobotę, na wyjeździe z Cartusią. Początek spotkania o godz. 11.

GKS Przodkowo - Lechia II Gdańsk 6:1 (2:0)
Bramka dla Lechii: Gierszewski 77 k.

LECHIA II: Raniowski - Goerke (46 Górski), Valente, Toporek (46 Głoń), Leković (55 (Goerke) - Gierszewski, Danowski (51 Makowski), Wolski, Letniowski (75 Teresiński), Zieliński - Macierzyński (62 Gołuński)

Źródło: sport.trojmiasto.pl