Marco Paixao lada moment ma zostać piłkarzem Lechii Gdańsk. Portugalczyk właśnie przechodził testy medyczne, a jego menedżer, Ricardo Alonso, aż… czerwienieje ze złości, bo nic o transferze nie wie.

– Mam wyłączność na reprezentowanie Marco i tak tej sprawy nie zostawię – mówi nam Alonso. Czy agent piłkarza może zablokować transfer?

O co chodzi? Alonso w ostatnich dniach negocjował transfer Paixao do Polski, ale do… Lecha Poznań.

– Lech był mocno zainteresowany. Idea była taka, żeby wypożyczyć Marco ze Sparty na pół roku, do końca sezonu. A w sytuacji gdyby udało mi się wyciągnąć Paixao ze Sparty za darmo, to wtedy Lech zaproponowałby mu dwuletni kontrakt. Wydawało mi się, że wszystko jest na dobrej drodze, po czym dostaję zdjęcie z Polski, na którym widać jak Paixao przechodzi testy medyczne w Lechii. A ja nic o tym nie wiem! Będę się starał zablokować ten transfer – mówi nam Alonso.

Czytaj więcej. Cały artykuł znajdziesz tu

Źródło: sport.se.pl/ fot. lechia.pl