Na łamach serwisu sport.pl swoje zdanie na temat Lechii Gdańsk i jej postawy wyraził Tomasz Osowski. Dziennikarz "Gazety" uważa, że "obecnemu zespołowi brakuje instynktu kilera".
Piłkarze Lechii przegrali dwa pierwsze mecze nowego sezonu, choć dla Polonii Warszawa byli rywalem co najmniej równorzędnym, a od Jagielloni byli piłkarsko dużo lepsi. Ten niepokojący trend utrzymuje się już od wielu miesięcy, a trener biało-zielonych Tomasz Kafarski swój pomeczowy bon-mot "szkoda, że nie udało nam się wykorzystać chociaż jednej ze stworzonych sytuacji", mógłby nagrać na dyktafon i odtwarzać po każdym przegranym spotkaniu. W ogóle w wypowiedziach piłkarzy Lechii bardzo często pojawiają się słowa "szkoda", "blisko", "trochę", "niewiele". Skoro "szkoda porażki, bo byliśmy blisko zwycięstwa, ale trochę zabrakło nam szczęścia i naprawdę niewiele trzeba aby zacząć odnosić zwycięstwa" to co zrobić, żeby w końcu te zwycięstwa wyrwać?
Źródło: własne /sport.pl / fot. Koniu