lechia

Lechia Gdańsk uległa w Kielcach miejscowej Koronie 0:1 w meczu 7. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Losy spotkania rozstrzygnął, już w 9. minucie, Jacek Kiełb.

Korona, aktualny lider rozgrywek, zaczęła od mocnego uderzenia. Już w 9. minucie piłka po strzale, wypożyczonego z Lecha Poznań, Jacka Kiełba zatrzepotała w siatce Sebastiana Małkowskiego.

Po bramce nie działo się wiele ciekawego na boisku, aż do 42. minuty kiedy to piłkarze pokazali nam nie kawał dobrego futbolu, ale raczej boksu. Po krótkich przepychankach przy linii bocznej ukaranych żółtymi kartkami zostało 4 zawodników: Surma, Airapetian, Lisowski, Korzym.

Lechia po przerwie nie rzuciła się na rywala, małego tego zawodnicy Tomasza Kafarskiego nie potrafili sobie stworzyć nawet jednej klarownej sytuacji do strzelenia bramki. O tym jak bardzo Biało - Zieloni byli bezradni w tym meczu może świadczyć zachowanie Andriuskeviciusa, który sfrustrowany grą swoją i kolegów z drużyny postanowił rozpocząć "polowanie na kości". W 84. minucie sfaulował brutalnie Lenartowskiego i sędzie bez zastanowienia wyrzucił go z murawy.

Podsumowując Lechia przegrała całkiem zasłużenie w meczu z Koroną, która tego dnia była po prostu poza zasięgiem piłkarzy z Gdańska. Wynik 0:1 to najmniejszy wymiar kary, bowiem przy odrobinie szczęścia kielczanie mogli strzelić kilka bramek więcej.

Korona Kielce - Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)
Bramka: Jacek Kiełb (9).
Żółte kartki: Tomasz Lisowski, Maciej Korzym - Łukasz Surma, Levon Ajrapetjan.
Czerwona kartka: Vytautas Andriuskevicius (84 - za brutalny faul).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Piotr Malarczyk, Hernani, Pavol Stano, Tomasz Lisowski - Aleksandar Vukovic, Vlastimir Jovanovic, Paweł Sobolewski, Maciej Korzym (78. Łukasz Cichos), Jacek Kiełb - Michał Zieliński (87. Krzysztof Kiercz, 64. Artur Lenartowski).

Lechia Gdańsk: Sebastian Małkowski - Deleu, Luka Vucko, Rafał Janicki, Vytautas Andriuskevicius - Łukasz Surma, Mateusz Machaj, Ivans Lukjanovs (78. Marcin Pietrowski), Piotr Wiśniewski, Levon Ajrapetjan (66. Mateusz Łuczak) - Josip Tadic.

Źródło: własne / fot. Marek Wiśniewski / sport.onet.pl