lechia

"Ten rezultat punktowy nie gwarantuje nam jeszcze utrzymania" - powiedział po wygranym 3:1 meczu z PGE GKS Bełchatów trener Lechii - Paweł Janas.

Trener Lechii Gdańsk Paweł Janas: Mecz był zacięty i mógł się podobać. Było w nimtrochę szachów na początku, ale też dużo walki i ambicji. Udało nam się strzelić bramki, z czego bardzo się cieszymy, bo już cała Polska się śmiała z naszej dotychczasowej skuteczności. Po tym meczu oddaliliśmy się trochę od strefy spadkowej ale ten rezultat punktowy nie gwarantuje nam jeszcze utrzymania.

Trener PGE GKS Bełchatów Kamil Kiereś: Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak ważne będzie to spotkanie dla nas i dla gości. Stawka była wysoka. Niestety, przegraliśmy. W pierwszej połowie nie radziliśmy sobie z atakiem pozycyjnym, mieliśmy dużo strat a później straciliśmy gola do szatni. Po przerwie chcieliśmy szybko odrobić straty, ale szybko straciliśmy drugiego gola.

Później udało się nam strzelić bramkę kontaktową a po czerwonej kartce podjęliśmy ryzyko, chcąc doprowadzić do remisu. Po kontrze straciliśmy jednak trzecią bramkę i było po meczu. Straciliśmy punkty i pogarsza się też nasza sytuacja kadrowa. W następnym spotkaniu będziemy musieli grać bez kontuzjowanego Macieja Szmatiuka a także bez ukaranego czerwoną kartką Macieja Wilusza i Tomasza Wróbla, który będzie musiał pauzować za żółte kartki. Nie poddajemy się jednak i będziemy walczyć o trzy punkty.

Źródło: własne / sportowefakty.pl