lechia

Roman Kaczorek, szef skautingu Lechii, udał się do Turcji razem z zespołem Biało - Zielonych, ale miał tam do wykonania ważne zadanie, z którego wywiązał się znakomicie.

- Dziennie oglądałem średnio cztery do sześciu meczów, a bywało że powyżej dziesięciu (oczywiście w niepełnym wymiarze czasowym) – relacjonuje Kaczorek. – Było to o tyle łatwiejsze, że w tureckich kompleksach sportowych gra się praktycznie bez przerwy. Na jednym boisku kończy się mecz, a tuż obok zaczyna się inny. Bywa że kilka spotkań toczy się równocześnie. Starałem się to wykorzystać i zobaczyć możliwie największą liczbę zawodników. Mówiąc szczerze przez długi czas nie byłem zbyt zadowolony z poziomu obserwowanych piłkarzy, aż do chwili kiedy natknąłem się na Gorana Bogdanovica i Lukę Vućko, których zarekomendowałem Tomaszowi Kafarskiemu. Jeden z nich otrzymał angaż w naszym klubie, więc mogę być zadowolony ze swojej pracy. Kilka innych nazwisk jest również w moim zeszycie. Czas pokaże czy będziemy te osoby tylko obserwować czy też zaprosimy na testy.

Roman Kaczorek latem 2010 zastąpił na stanowisku szefa skautingu Alieksieja Tiereszczenkę. Roman Kaczorek to wieloletni pracownik gdańskiej Lechii, w której pracował jako trener grup młodzieżowych. Wśród wielu jego wychowanków można wyróżnić Jakuba Kawę, Roberta Hirsza czy Marcina Pietrowskiego.

Źródło: lechia.pl / własne / fot. lechia.pl