W piątek o godzinie 20:30 Lechia Gdańsk podejmie u siebie Motor Lublin - Byliśmy blisko tego, żeby wygrać, więc oczywiście mogliśmy być jeszcze szczęśliwsi, ale teraz zrobimy wszystko, żeby wygrać mecz u siebie - mówił w rozmowie z dziennikarzami Andrei Chindris.

- Odczucia są dobre. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak wygląda gra w ekstraklasie. Byliśmy blisko tego, żeby wygrać, więc oczywiście mogliśmy być jeszcze szczęśliwsi, ale teraz zrobimy wszystko, żeby wygrać mecz u siebie - rozpoczął Andrei Chindris, nawiązując do meczu ze Śląskiem Wrocław.

W piątek o godzinie 20:30 Lechia Gdańsk podejmie u siebie Motor Lublin. Biało-Zieloni będą faworytem tego spotkania, więc każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie zły? - Zobaczymy, jaki będzie wynik. Oby był dobry dla nas - powiedział. 

Czy według Rumuna jest różnica poziomów między Ekstraklasą a I ligą? - Różnica jest bardzo widoczna. Zwłaszcza pod względem jakości i intensywności grania - ocenił.

Jak Andrei Chindris ocenia swój debiut w Ekstraklasie? Warto dodać, że w 49. minucie uratował swój zespół przed stratą bramki - Jestem zadowolony ze swojego występu i z całej drużyny. Jeżeli chodzi o wybicie piłki z linii bramkowej, to jest to po prostu moja praca, żeby być w tym miejscu. Po prostu wykonałem swoją robotę - dodał zapytany o to, czy Bogdan Sarnawski jest mu wdzięczny za tę interwencję:- Nie było żadnego prezentu od Bogdana. Czasem w klubie robimy sobie różne numery. Bogdan powiedział, że przez miesiąc nie będzie mi robił żadnych numerów.

Padło także pytanie o współpracę z Eliasem Olssonem, która trwa od sierpnia 2023 roku - Współpraca z Eliasem wygląda bardzo dobrze. Nic nie zmienia się w ekstraklasie. To wszystko się zazębia i cały czas jest przeze mnie dobrze oceniana - stwierdził.

Na Igrzyska Olimpijskie do Paryża pojechał Maksym Chłań. Doświadczenie z Igrzysk ma także Andrei Chindris, który wraz z reprezentacją Rumunii był trzy lata temu w Tokio. Jak on wspomina te zawody? - To było wspaniałe doświadczenie. Są to rozgrywki na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że Maks będzie cieszył się i doceniał ten moment. Jesteś raz w życiu na takim turnieju, więc trzeba cieszyć się chwilą.

źródło: własne