Po meczu z Cracovią rozmawialiśmy z Lukasem Haraslinem.

Można było wygrać ten mecz?
To był trudny mecz. Na szczęście jest jeden punkt.

Twoja sytuacja mogła rozstrzygnąć ten mecz.
Do tej pory mam to w głowie. Chciałem uderzać na długi słupek. Nie będę twierdził, że coś tam się odbiło. Po prostu źle ją uderzyłem. Uderzyłem wprost, chciałem uderzać zupełnie inaczej. Chciałem zrobić jeden zwód i od razu uderzyć.

Determinacji było tyle co w derbach, czy może mniej?
To są zupełnie inne mecze. Mecz z Arką był meczem, gdzie od początku do końca była walka. Ten mecz był bardziej techniczny. Jesteśmy trochę smutni, że nie wygraliśmy.