SKLG na swojej stronie opublikowało bieżące informacje na temat stanu zdrowia naszej koleżanki i kolegów.
W bardzo poważnym stanie znajduje się wciąż dwóch naszych braci.
Kuba według prognozy lekarzy zostanie przetransportowany do Gdańska, gdzie będzie poddany specjalistycznej opiece.
Rzep, który jest kolejnym Fanatykiem i zarazem piłkarzem Lechii młodego pokolenia, naszym wychowankiem, ciągle jest nieprzytomny. W najbliższych dniach lekarze mają podjąć decyzję czy będzie możliwe przetransportowanie go do Gdańska.
Kierowca autokaru jest w złym stanie, łączymy się w modlitwie z jego córka, żoną oraz resztą rodziny - wierzymy, że wszystko dobrze się skończy.
Chłopaki dadzą rade jak na Kibiców przystało. Walczą i muszą wygrać! My wszyscy wierzymy w nich. Wspierajcie w modlitwie ich rodziny i najbliższych przyjaciół to jest najlepsza pomoc jaką możecie w tym momencie zaoferować.
Reszta ekipy wyjazdowej ma się coraz lepiej.
Nasz przyjaciel z Chełmu - Baran jest po bardzo poważnych zabiegach. Dopiero wczoraj była pierwsza możliwość, by odwiedzili go najbliżsi. Mieliśmy okazję z nim spędzić kilka minut oraz porozmawiać. Baran to zahartowany wyjazdowicz, który zjeździł już praktycznie całą Polskę za naszym klubem i już zapowiada ,że jak tylko doprowadzi się do porządku to wyrusza z nami w trasę.
Paweł z Otomina najprawdopodobniej dzisiaj będzie przetransportowany do Gdańska, gdzie specjaliści zajmą się jego ręką.
Kamila, kibicka ze Starego Miasta również już jest po zabiegach na stole operacyjnym i miewa się coraz lepiej. Jej stan jest stabilny, w szpitalu spędzi jeszcze około tygodnia.
Królik z Nowego Dworu, mimo iż połamany, poobijany i podrapany nic nie stracił na swoim poczuciu humoru. Pielęgniarki mają go już dość, czyli jest dobrze.
Kropa mimo że połamany, porysowany i pozszywany trzyma się nieźle. Leżał na sali razem z Królikiem, obaj jeszcze wczoraj przetransportowani zostali do Gdańska i umieszczeni w tutejszych szpitalach.
Bracia Ł. z Chełmu mają się dobrze. Są porysowani, Piotr ma złamaną rękę i kilka żeber. Zostają jeszcze na kilka dni w szpitalu.
Lewego stan polepszył się na tyle, że dzisiaj ma być zwolniony do domu.
W imieniu rodziców poszkodowanych, najbliższej rodziny przekazujemy Wam podziękowania za słowa wsparcia oraz otuchy w tych ciężkich dla Nich chwilach.
Dziękujemy również za liczną ofiarowaną pomoc oraz solidarność płynąca do nas z całej Kibicowskiej Polski.
Ze swojej strony SKLG Lwy Północy obiecuje dalsze wsparcie aż do osiągnięcia skutku, modlitwę oraz słowa otuchy dla wszystkich poszkodowanych osób i ich rodzin.
Gdziekolwiek Lechia będzie grać, blisko ,czy daleko stąd.
Tam zawsze będzie gdańska Brać ,aby dopingować ją... Po życia Kres...
Wszyscy pamiętajcie o naszych braciach którzy zginęli w czasie pełnienia służby swojemu klubowi. Kamil i Tomek nigdy was nie zapomnimy...
Źródło: Lwy Północy