Zapraszamy do przeczytania relacji z wyjazdu Kibiców Lechii do Szczecina na mecz z Pogonią.

Na wyjazdowe spotkanie do Szczecinie wybrało się 347 fanów Lechii Gdańsk. W liczbie tej było 22 fanów Gryfa Słupsk. Do Szczecina pojechały flagi: Lechia Gdańsk Ciorus, Ave Lechia, Trójmiasto oraz THG kiboli ze Słupska.

W to, że będzie nam dane jechać do Szczecina wielu wątpiło, spodziewając się zakazu wyjazdowego po ostatnich - przypomnijmy - zwycięskich, derbach. Tymczasem przyszło czwartkowe popołudnie i okazało się, że nałożona kara nie objęła eskapad za BKS-em. Fani czekali na decyzję, stąd prawdziwy ruch na zapisach rozpoczął się w piątek.

Ostateczni do Szczecina ruszyliśmy w sile 7 autokarów oraz kilku samochodów, a sama podróż przebiegała bez większych problemów. Te zaczęły się pojawiać w województwie zachodnio-pomorskim i każdy domyśla się, że były spowodowane milicyjną nadgorliwością.

Pod stadion dotarliśmy na godzinę przed meczem, jednak nie dane było nam od razu udać się na sektor. Dojście do "klatki" zostało odgrodzone przez smutnych panów, którzy postanowili, iż wszyscy wyjazdowicze muszą zostać "spisani", nie potrafiąc uzasadnić tych czynności. Ostatecznie wszystkim Lechistom udało się wejść na sektor przed rozpoczęciem meczu. Tuż przed gwizdkiem dotarł kolejny autokar, którym podróżowali kibice Gryfa Słupsk. Warto dodać, iż ich wyjazd odbył się "na spontanie", gdyż początkowo planowali udać się na swój mecz. Już na zbiórce dostali informację, iż nie ma szans, że zostaną wpuszczeni na stadion w Rumi, więc postanowiono, że Ci, którzy mogą sobie pozwolić na bardzo późno powrót, pojadą do Szczecina.

Podczas meczu próbowaliśmy nauczyć miejscowych, jak się dopinguje, jednakże Ci byli zbyt oporni na zaczepki. Warto również wspomnieć o "oprawie", jaką zaprezentowaliśmy w Szczecinie, a która zapewne na stałe zmieni polską scenę kibicowską, zapisując się złotymi zgłoskami na kartach historii. Wyjazdowicze wiedzą o co chodzi i niech tak pozostanie ;)

Pogoń Lechia

Do Gdańska dotarliśmy nad ranem. Już teraz zachęcamy do udziału w kolejnym wyjeździe. Już w sobotę, 6. maja jedziemy na mecz z Wisłą Kraków - nikogo nie może zabraknąć!!! Szczegóły wyjazdu niebawem.

Postawy boiskowej komentować nie będziemy, gdyż wszyscy widzieliśmy, co się działo na murawie. Słodkie pierdzenie o dobrej grze i "wypadku przy pracy", które już słyszymy od października z ust Nowaka przemilczymy – Trener już dawno "odleciał" i orbituje gdzieś pomiędzy Jowiszem a Saturnem. Mamy cel, który chcemy wspólnie osiągnąć i o który grajmy dalej.

Skomentować należy jednak postawę niektórych kopaczy po zakończeniu meczu. Lechia nie jest podwórkowym klubem, który nie ma kibiców. Nie po to jeździmy po Polsce, nie po to zdzieramy gardła i nie po to mokniemy jak w Szczecinie - byście po kilku ostrzejszych zdaniach strzelali babskie fochy. Waszym obowiązkiem jest podejść pod sektor i podziękować tym ludziom, którzy pomimo boiskowej padliny, zdzierali gardła, dopingując Lechię, poświęcając swoje pieniądze oraz wolny czas. Nie ma tu znaczenia, czy jest się zawodnikiem z Polski czy portugalską "gwiazdą", szacunek dla kibiców był, jest i zawsze będzie wymagany. Jeżeli tego nie rozumiecie, to możecie błyszczeć w modnych ciuszkach w innych miastach. Tu jest Gdańsk, dlatego wymagamy od każdego z Was zachowania godnego Lechisty. Byliśmy z tym klubem podczas awansów, jak i spadków. Byliśmy, kiedy klub był budowany od zera, a mecze rozgrywane były na polach pomiędzy traktorami. Byliśmy, kiedy nie szło, będziemy kiedy będą sukcesy. Nie zadowala nas minimalistyczne podejście. Gracie o historię tego klubu i miasta. Gramy o mistrza! Nie zawiedźcie nas!

Źródło: Lwy Północy

O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora