830 dni dzieli nas od wydarzenia, które niewątpliwie na długo wpisze się w pamięć mieszkańców Polski, w tym Gdańska.
W czerwcu 2012 roku w stolicy województwa zrobi się tłoczno od kibiców. Szacuje się, że miasto odwiedzi nawet 3 mln gości. Euro 2012 to pokusa dla pseudokibiców i terrorystów.
O tym w których kierunkach przygotowania do finałów Euro powinny być prowadzone, mówiono u prezydenta Gdańska, u którego spotkali się wicewojewoda pomorski oraz zastępca komendanta wojewódzkiego policji.
Przeczytaj więcej na łamach Dziennik Bałtyckiego (kliknij).
Źródło: Dziennik Bałtycki