30 maja 1948 roku, podczas 32. Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia PZPN w Warszawie, formalnie powołano II ligę państwową. W związku z tym w Gdańsku podjęto błyskawiczną decyzję – najlepsze w ówczesnym momencie drużyny A-klasy miały rozegrać między sobą dwumecz o prawo gry w eliminacjach do pierwszej ligi, które były jednocześnie walką o drugą ligę.

W pierwszych powojennych latach na Wybrzeżu liczyły się głównie dwie drużyny: Lechia i Gedania. Już w tydzień po uchwale PZPN, 6 czerwca 1948 roku, doszło do pierwszego pojedynku Lechia–Gedania. Mecz odbył się na Biskupiej Górce, na boisku Pogoni Gdańsk, a oglądało go około 4 tysięcy widzów. Lechiści nie pozostawili wątpliwości kto jest lepszy i wygrali pewnie 5:1, prowadząc do przerwy 2:0. Rewanż rozegrany został na boisku jednostki Wojsk Ochrony Pogranicza we Wrzeszczu i mimo, że był praktycznie tylko formalnością, obfitował w wiele ciekawych, ale i ostrych zagrań.

Odznaka Romana Rogocza za zwycięstwo Lechii w rozgrywkach A-klasy w 1948 roku. Ze zbiorów Muzeum Lechii Gdańsk.
Odznaka Romana Rogocza za zwycięstwo Lechii w rozgrywkach A-klasy w 1948 roku. Ze zbiorów Muzeum Lechii Gdańsk.

Początkowo mecz jest dość wyrównany, a oba zespoły przeprowadzają sporo groźnych ataków. Powoli jednak uwidacznia się przewaga techniczna Lechii, która coraz częściej gości na połowie przeciwnika. W 10. minucie, po pięknym strzale Henryka Kokota, Lechia obejmuje prowadzenie. Utrata bramki mobilizuje Gedanię, która chwilę potem ma szansę wyrównać, strzał Falowa trafia jednak w poprzeczkę.

Lechia nie pozostaje dłużna – w 15. minucie groźnie uderza Leszek Goździk, lecz piłka o centymetry mija słupek bramki Gedanii. Siedem minut później napastnik gości Adamczyk I nie wykorzystuje znakomitej sytuacji, nie trafiając do pustej bramki. W 30. minucie, po zderzeniu głową z Alfredem Kamzelą, boisko musi opuścić kontuzjowany gedanista Falow (w tamtym okresie nie można było dokonywać zmian zawodników). Po około 120 sekundach groźnie strzela Roman Rogocz, ale piłkę na róg wybija Kasprowicz. Wreszcie w 34. minucie gola strzela Aleksander Kupcewicz – jest 2:0 dla Lechii. Parę chwil później Richert II odnosi kontuzję po starciu z bramkarzem Lechii. W tym momencie na boisku przebywa tylko dziewięciu gedanistów. Lechiści wykorzystują przewagę w 37. minucie, kiedy to gola strzela Goździk - jest 3:0 dla Lechii. Za chwilę, przy aplauzie publiczności, na boisko wraca z zabandażowaną głową Falow. W 39. minucie Lechia może podwyższyć prowadzenie, ale strzał Henryka Kokota z rzutu wolnego (po faulu na Goździku) przelatuje nad poprzeczką. Wynik do przerwy: 3:0 dla Lechii.

13 czerwca 1948 r.
Mecz w ramach rozgrywek o mistrzostwo klasy A Okręgu Gdańskiego
Lechia Gdańsk – Gedania Gdańsk 7:2 (3:0)
Widzów: około 4000
1:0 H. Kokot (10), 2:0 Kupcewicz (34), 3:0 Goździk (37), 4:0 A. Kokot (55), 5:0 Rogocz (63), 6:0 Goździk (68), 7:0 Rogocz (69), 7:1 Richert II (72), 7:2 Stawski (85)
Lechia: Józef Pokorski, Hubert Nowakowski, Bolesław Żytniak, Piotr Nierychło, Alfred Kamzela, Henryk Kokot, Aleksander Kupcewicz, Romuald Steinmetz, Roman Rogocz, Leszek Goździk, Alfred Kokot
Gedania: Kasprowicz, Kurowski, Wesołowski, Richert I, Adamczyk II, Bartolik, Musiał, Richert II, Falow, Adamczyk I, Stawski

W tym momencie w dwumeczu jest już 8:1 dla Biało–Zielonych, więc ich kibice ze spokojem oczekują na drugą część spotkania.

Po przerwie na boisko wraca Richert II i Gedania gra już w pełnym składzie. Jej piłkarze walczą bardzo ambitnie, ale nie są w stanie powstrzymać rozpędzonej Lechii. Co prawda w 50. minucie Rogocz nie wykorzystuje dobrej sytuacji, ale już pięć minut później jest 4:0 (po strzale Alfreda Kokota). W 63. minucie wspaniałą akcję przeprowadza Rogocz i po minięciu dwóch rywali praktycznie wchodzi z piłką do bramki i podwyższa wynik na 5:0. Tylko pięć minut czekali kibice na kolejne trafienie Lechii, a gola w zamieszaniu podbramkowym uzyskuje Goździk. W minutę później ostatnią bramkę dla Biało-Zielonych pięknym strzałem z półobrotu uzyskuje Rogocz. Jest 7:0, a cztery gole Lechia uzyskała w niecały kwadrans! Można powiedzieć, że w tym momencie lechiści spoczęli na laurach i pozwolili Gedanii zdobyć dwa gole. Nie umniejszyło to w niczym sukcesu Biało-Zielonych, którzy zdobyli mistrzostwo klasy A Okręgu Gdańskiego i uzyskali prawo do walki w rozgrywkach międzyokręgowych o awans do ekstraklasy.

1948.06.14.pilkarstwo wybrzeza ma juz swojego mistrza

Reprezentant Wybrzeża, wyłoniony po dwukrotnych spotkaniach z Gedanią (5:1 i 7:2), jest w tej chwili drużyną o dużych możliwościach i pewnym skrystalizowanym obliczu. Najlepszą częścią drużyny jest środek, prawa strona napadu, pomoc, lewy obrońca i niezły bramkarz.
„Piłkarstwo Wybrzeża ma już swojego mistrza”, Dziennik Bałtycki, 14.06.1948 roku.

O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora