Podobnie jak we wcześniejszych meczach tej kolejki, otwierający gol padł szybko. Już w 8. minucie Patryk Lipski zgarnął piłkę przed szesnastką i ładnym uderzeniem prostym podbiciem dał Lechii prowadzenie. Goście znaleźli na to odpowiedź w 23. minucie. Na prawym skrzydle urwał się Konrad Wrzesiński, po czym kopnął w kierunku Vamary Sanogo, a ten wykazał się instynktem i zdobył swoją szóstą bramkę w tym sezonie. Jeszcze przed przerwą gospodarze przywrócili korzystny dla siebie wynik. Świetnym dryblingiem popisał się Lukas Haraslin, zanim wyłożył piłkę wbiegającemu z drugiej linii Jarosławowi Kubickiemu.
W drugiej połowie piłkarze Piotra Stokowca przypieczętowali zwycięstwo. Trzeci gol padł w następstwie rzutu karnego z 50. minuty. Jedenastkę wykorzystał Flavio Paixao, dla którego było to już czwarte trafienie z wapna w tych rozgrywkach. Kropkę nad „i” postawił swoją drugą bramką Patryk Lipski, gdy w 62. minucie złamał do środka i celnie kopnął w kierunku dalszego słupka.