Wicemistrzowie Polski rozgrywki 2017/2018 rozpoczęli od porażki. Jej sprawcą była Lechia Gdańsk.
Nigdzie poza swoim stadionem w najwyższej lidze, gdańszczanie nie wygrywali tak często, jak właśnie w Białymstoku. Dziś odnieśli już swoje siódme wyjazdowe zwycięstwo z Jagiellonią w Ekstraklasie. Wystarczyła im do tego jedna bramka.
Padła ona już w pierwszym kwadransie spotkania. Jej autorem był Flavio Paixao. Była to jego pięćdziesiąte pierwsze trafienie w najwyższej polskiej lidze. Pierwsze - ponad cztery lata temu - zanotował także w starciu z tym rywalem. Po dzisiejszym spotkaniu jego bilans z Dumą Podlasia wynosi już dwanaście meczów i sześć goli. Przybliżył się też do miana numeru jeden wśród strzelców Lechii w Ekstraklasie. Do lidera tej klasyfikacji, Bogdana Adamczyka, traci dziewięć bramek.
Jagiellonia Białystok poniosła z kolei swoją pierwszą porażkę pod wodzą Ireneusza Mamrota przeciwko gdańskiemu klubowi. Od tej pory jego bilans w starciach z tą drużyną to jedna wygrana, jeden remis i jedna przegrana.
W spotkaniu sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Pierwszą otrzymał Guilherme z Jagiellonii. Siły wyrównały się, gdy za bardzo brutalny faul z murawy wyleciał Sławomir Peszko.
źródło: ekstraklasa.org / własne