Gościem ostatniego w tym sezonie briefingu prasowego był Francuz Loup Diwan Gueho, który w niedzielę najpewniej zagra w wyjściowym składzie w Legnicy. Co z przyszłością tego zawodnika? - Chciałbym zostać w Lechii i przeżyć podobne emocje co w tym sezonie, na poziomie ekstraklasy - wyjawił.
Gueho jest wypożyczony do Lechii z Bastii. Czy widzi on siebie w Lechii na dłużej i czy były już jakieś rozmowy na ten temat? - Oczywiście, że chciałbym zostać w Lechii i przeżyć podobne emocje co w tym sezonie, na poziomie ekstraklasy. Jestem na to gotowy, wszystko mi się tutaj bardzo podoba, ale to nie jest tylko zależne ode mnie, a ważna w tym wszystkim jest też rola mojego agenta i Lechii - skomentował.
Za Loupem Diwanem Gueho w końcu występ na boisku w większym wymiarze czasowym. - Byłem trochę zaskoczony, że wszedłem na boisko w takim momencie spotkania - mówił nam na briefingu prasowym Francuz i dodał: - W pierwszej połowie miałem kilka nie najlepszych interwencji z tego wynikających. W drugiej części rywalizacji było już dużo lepiej i byłem pozytywnie zaskoczony tym wszystkim, co działo się dookoła w tym spotkaniu. Dla mnie była to duża przyjemność wystąpić w meczu przy tak licznej publiczności.
Piłkarz, który 24 maja skończy 20 lat przyznał, że wcześniej nie grał w meczu o takiej otoczce. - Pierwszy raz w karierze grałem w takim meczu, przy takiej atmosferze na trybunach. Starałem się jednak być mocno skoncentrowany na swoim występie, ale było to dla mnie niesamowite wrażenie. Nie byłem akurat na celebrowaniu sukcesu z kibicami, ponieważ musiałem się zaopiekować moją chorą mamą. Słyszałem jednak przez okno, co się działo, widziałem wideo z tego wydarzenia i byłem tym wszystkim zachwycony.
źródło: własne