lechia

Jak podaje "Przegląd Sportowy" przebywający na testach w Lechii Gdańsk Emmanuel Olisadebe chciałby zarabiać 180 tys. euro rocznie, czyli 15 tys. miesięcznie. Nie chce dodatkowych pieniędzy za podpis pod kontraktem.

 

Olisadebe pojawił się w Gdańsku w czwartek, w piątek wziął udział w treningu biało-zielonych, a w sobotę zagrał w meczu sparingowym z Olimpią Grudziądz. Spisał się w nim bardzo przeciętnie, rzadko dostawał piłki od kolegów z drużyny. A kiedy już miał futbolówkę przy nodze nie potrafił z nią nic zrobić. W sumie był dziesięć razy przy piłce, miał cztery celne i dwa niecelne podania oraz oddał jeden celny i jeden niecelny strzał. - Widać, że ma zaległości. W tej chwili na pewno nie podejmę decyzji o jego przyszłości w Lechii - powiedział trener Tomasz Kafarski. Olisadebe pojedzie z Lechią na obóz do Opalenicy (6-15 lipca) i dopiero po nim trener Kafarski zadecyduje jaka będzie przyszłość Nigeryjczyka z polskim paszportem. Jak podaje "Przegląd Sportowy" finansowe oczekiwania Olisadebe to 180 tys. euro za sezon. Gdyby gdański klub je zaakceptował "Emsi" byłby najlepiej zarabiającym piłkarzem Lechii - źródło sport.pl

Jak na zawodnika, który nie grał w żadnym klubie od 2010 roku. I zaprezentował się mizernie w 60 minutach, które Tomasz Kafarski dał mu szansę to 60 tys zł miesięcznie to gruba przesada.

Źródło: sport.pl/własne