Colors: Orange Color

- Cracovia była dobrze dysponowana i pokazała dużo jakości, natomiast bez względu na nasz system grania, podstawowym elementem, który zawiódł, była agresywność. To boli bardziej, bo zabrakło nam determinacji, zęba. Uważam też, że wyjście dwójką napastników nie było dobrym pomysłem - powiedział trener Piotr Stokowiec po porażce 1:3 z Cracovią.

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Gra dwójką napastników była złym pomysłem

Już we wtorek o godz. 18 Lechia zagra na własnym boisku z Cracovią. W spotkaniu bez żadnych przeszkód będzie mógł wystąpić Jaroslav Mihalik, który jest wypożyczony z drużyny "Pasów". W umowie nie znalazła się tzw. klauzula strachu, zabraniająca zawodnikowi wypożyczonemu gry przeciwko swojemu macierzystemu zespołowi. Ponadto, na początku przyszłego tygodnia powinna rozstrzygnąć się przyszłość słowackiego skrzydłowego - ma zostać w Gdańsku na dłużej.

Czytaj więcej: Jaroslav Mihalik bez klauzuli strachu

W 46. minucie pojawił się na boisku w Zabrzu Łukasz Zwoliński, zmieniając Ze Gomesa. Po raz kolejny dał bardzo dobrą zmianę, strzelił dwa gole, które w końcowym rozrachunku pozwoliły biało-zielonym odwrócić losy spotkania i wyciągnąć remis 2:2. - Dałem dobrą zmianę, ale podkreślam, że przede wszystkim liczy się dobro drużyny - mówił po meczu Zwoliński.

Czytaj więcej: Łukasz Zwoliński: Futbol nie jest sportem indywidualnym

Sytuacja związana z koronawirusem i obostrzeniami w Polsce (w tym w kwestiach transportowych) zmusiła Lechię do nietypowej podróży na piątkowy mecz z Górnikiem Zabrze. Szesnastu piłkarzy wraz z trenerem Piotrem Stokowcem na wyjazd udało się wyczarterowanym samolotem, natomiast reszta sztabu i zawodników musiała jechać autokarem.

Czytaj więcej: Nietypowa podróż Lechii do Zabrza. Jedni samolotem, inni autokarem