We wszystkich ligach piłkarskich powszechne jest wypożyczanie zawodników do innych klubów. Oznacza to tymczasowy transfer zawodnika, który w ustalonym terminie wraca do klubu lub zostaje wykupiony na zasadzie transferu definitywnego.

W umowach wypożyczenia można znaleźć m.in. klauzule wykupu, możliwości wcześniejszego powrotu piłkarza oraz czy zawodnik może grać w meczach przeciwko swojemu klubowi.

Lechia w tym sezonie wypożyczyła 10 zawodników, z czego 2 powróciło już do klubu. Z częścią wypożyczeń nie mogli pogodzić się kibice. Byli zszokowani wiadomością o tym, że zarząd pozbył się takich piłkarzy jak Mario Maloca, czy Rafał Janicki.

Jak sobie radzą zawodnicy, którzy tymczasowo znajdują się w innym klubie? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

1. Jakub Arak (Stal Mielec)
Zapewne nie na to liczyła Lechia, decydując się na tego piłkarza. Pomimo młodego wieku (22 lata) można stwierdzić, że jego rozwój nie przebiega zgodnie z planem. W I lidze rozegrał 5 spotkań, w których strzelił 1 bramkę. Przy takich statystykach wątpliwe jest, by po powrocie otrzymywał szanse gry w pierwszym zespole.

2. Rafał Janicki (Lech Poznań)
Sezon 2017/18 nie jest niczym szczególnym dla 25-letniego obrońcy. W Lechu występuje regularnie, notuje występy w Ekstraklasie (18 razy) i 2 w kwalifikacjach do Ligi Europy. Jest ważnym piłkarzem "Kolejorza" i niewykluczone, że Lechia odczuwa jego brak. Niestety zawodnik ma w umowie wypożyczenia opcję wykupu i w każdej chwili może zostać wykupiony definitywnie.

3. Mateusz Lewandowski (Śląsk Wrocław)
Mateusz Lewandowski znów gra w Śląsku Wrocław. Wypożyczony zawodnik trafił tam w zimowym okienku transferowym i do tej pory rozegrał 5 spotkań. Śląsk ma możliwość wykupienia go po sezonie.

4. Łukasz Budziłek (Wigry Suwałki)
Bramkarz wypożyczony do Wigier Suwałki gra w każdym meczu swojego zespołu. W 12 spotkaniach, 13 razy wyjmował piłkę z siatki i 6 razy cieszył się z czystego konta.

5. Michał Mak (Śląsk Wrocław)
Zawodnik wystąpił dotychczas w 8 meczach i strzelił 1 gola. Od września jest kontuzjowany. W jego umowie również jest zawarta możliwość przeprowadzenia transferu definitywnego.

6. Karol Fila (Chojniczanka Chojnice)
Zdecydowanie więcej spodziewano się po jednym z najbardziej utalentowanych wychowanków Lechii. Chociaż w Ekstraklasie, w barwach Lechii zdołał zadebiutować, w I lidze gra bardzo nieregularnie i wchodzi tylko w końcówkach spotkań. Ostatni mecz rozegrał 10 marca, w zremisowanym 0:0 meczu z Podbeskidziem, a na boisku zaliczył 4 minuty. Zawodnika nie należy jednak skreślać, gdyż ma on dopiero 19 lat i z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

7. Tomasz Makowski (Górnik Łęczna)
Pomimo tego, że nie doczekał się jeszcze debiutu w Ekstraklasie, nie przeszkodziło mu to, by grać regularnie i dobrze w I lidze. Do tej pory w Górniku Łęcznej zagrał 16 spotkań, 15 jako pomocnik defensywny i raz w środku pola. Zawodnik ma dopiero 18 lat i z całą pewnością można stwierdzić, że jego rozwój przebiega prawidłowo i wypożyczenie do Łęcznej ma na to wielki wpływ. Ten młody talent ma dużą szansę na przyszłe występy w pierwszym zespole Lechii.

8. Mario Maloca (Greuther Fürth)
To właśnie jego najbardziej było szkoda kibicom, gdy ogłoszono decyzję o wypożyczeniu go do klubu z 2. Bundesligi. Ich obawy były słuszne, gdyż defensywa Biało-Zielonych bardzo wiele traci na jego nieobecności. W niemieckim zespole gra w każdym meczu i jest bardzo ważnym zawodnikiem. Chociaż w jego umowie wypożyczenia nie zawarto zapisu o możliwości wykupu, zawodnikowi kończy się kontrakt i prawdopodobnie 30 czerwca odejdzie do innego klubu jako wolny zawodnik. Sam przed wyjazdem wyznał, że najbardziej kręci go gra w Chinach. Obecnie sieć ,,transfermarkt" wycenia go na 600 tys. €.

A kto waszym zdaniem jest największym ,,wygranym" i ,,przegranym" spośród wypożyczonych zawodników?