Dwa gole w meczu ze Stalą Mielec zdobył dla Lechii Flavio Paixao. Portugalczyk najpierw wykorzystał asystę przewrotką Michała Nalepy, a w drugiej połowie pewnie strzelił z rzutu karnego. Biało-zieloni odnieśli długo wyczekiwane zwycięstwo (4:2), które pozwoli nabrać pewności siebie po ostatnich niekoniecznie dobrych spotkaniach z Rakowem Częstochowa i Górnikiem Zabrze.
- Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Pod względem mentalnym bardzo ważne było dla nas przełamanie, zbudowanie pewności siebie. Cieszę się, że się udało. I to w dobrym stylu. Szkoda tych dwóch straconych bramek, ale taka jest piłka. Gramy dobrze, a tu nagle tracimy takie dwa gole z niczego - mówi Flavio.
Lechia szybko wyszła na prowadzenie, ale potem dwukrotnie dała się zaskoczyć po stałym fragmencie gry. - W przerwie nie było nerwowo. Każdy z nas wiedział jak ważne jest to spotkanie. Przede wszystkim liczyła się reakcja na tracone gole, a to u nas funkcjonowało bardzo dobrze, bo przecież jeszcze w pierwszej połowie Conrado doprowadził do wyrównania. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, graliśmy dobrze z kontrataku. Postawiliśmy na prosty futbol. Mieliśmy jeszcze parę sytuacji, które mogły zakończyć się golem - podkreśla Flavio.
Gdyby biało-zieloni byli nieco skuteczniejsi, spokojnie mogło paść jeszcze parę bramek. Dobre okazje marnowali jednak Conrado czy Omran Haydary, a Łukasz Zwoliński trafił tylko w poprzeczkę. Stal Mielec została jednak totalnie zdominowana.
*
Flavio odniósł się również do kwestii przygotowania fizycznego i słabszej na początku sezonu formy piłkarzy Lechii. - Przez kwarantannę uciekł nam tydzień treningów. Przez siedem dni nie zrobiliśmy zupełnie nic, podczas gdy inne drużyny cały czas pracowały i przygotowywały się do sezonu. Potem to widać na boisku. Potrzebowaliśmy czasu, żeby nadrobić zaległości. W meczu ze Stalą wyglądaliśmy już dużo lepiej fizycznie niż choćby dwa tygodnie temu. A każdy dzień będzie działał tylko na naszą korzyść. Gdy dobrze wyglądasz fizycznie, a do tego masz odpowiednie umiejętności piłkarskie, możesz grać tak, jak chcesz - podsumował napastnik Lechii.
źródło: własne