W pierwszym meczu rundy wiosennej Lechia Gdańsk zremisowała z Wisłą Kraków 1-1.

Bramkę na wagę remisu strzelił w 33 min Sławomir Peszko po asyście Pawła Stolarskiego.

Rozgrywający bardzo dobre spotkanie Paweł Stolarski niestety w 77 min z powodu kontuzji musiał opuścić boisko,zastąpił go Mato Milos.

- Ból biodra odczuwałem już przed przerwą, potem się nawarstwiał i w drugiej połowie musiałem opuścić boisko. Nie jest to jednak poważny uraz, ale wolałem nie ryzykować zdrowia. Po drugie nie chciałem także osłabiać drużyny, bo przy akcji ofensywnej dla Wisły mógłbym nie zdążyć za przeciwnikiem, co mogłoby skutkować utratą bramki. Mamy teraz dwa dni regeneracji, które myślę, że pozwolą mi wrócić do pełnej dyspozycji. Wierzę, że będę gotowy do gry na najbliższy mecz z Piastem – zakończył Paweł Stolarski.

Z bardzo dobrej strony pokazał się Adam Chrzanowski dla którego było to pierwsze pełne spotkanie w barwach Lechii.

Na pomeczowej konferencji trener Owen tak podsumował postawę i przebieg spotkania:

- Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny w meczu z Wisłą, natomiast nie ukrywam rozczarowania wynikiem. Uważam, że zasłużyliśmy na więcej niż ten jeden punkt. Wyglądaliśmy solidnie, stworzyliśmy sobie więcej sytuacji i powinniśmy zakończyć ten mecz z trzema punktami. Byłaby to cenna zdobycz, zważywszy na naszą pozycję w tabeli – stwierdził Adam Owen.

{joomplucat:2309 limit=9|columns=3}

 

Lechia Gdańsk – Wisła Kraków 1:1 (1:1)

Bramki: Peszko (33.) – Carlos Lopez (15.)

Lechia: Kuciak – Nunes, Gerson, Chrzanowski – Stolarski (77. Milos), Sławczew (87. Borysiuk), Łukasik, Mladenović (73. Oliveira) – F. Paixao, M. Paixao, Peszko

Wisła: Buchalik – Bartkowski, Arsenić, Wasilewski, Sadlok – Llonch, Cywka (84. Kolar), Mitrović – Boguski (78. Halilović), Małecki (61. Imaz), Carlos Lopez

 

źródło: Lechia.pl / własne