Piątym wzmocnieniem Lechii Gdańsk w letnim okienku transferowym został Marco Terrazzino. To 30-letni ofensywny pomocnik, brat słynnego tancerza Stefano Terrazzino.
Trener Piotr Stokowiec może odetchnąć z ulgą, gdyż zarząd wreszcie sprowadził mu do zespołu długo wyczekiwanego w Gdańsku pomocnika o inklinacjach ofensywnych, a nie gościa od destrukcji.
Terrazzino ostatnio był zawodnikiem niemieckiego SC Paderborn 07. W sezonie 2020/21 rozegrał dwadzieścia jeden spotkań na poziomie 2.Bundesligi. Teoretycznie jest to dużo, ale gdy spojrzy się bliżej, można będzie dostrzec liczbę minut. 449 w lidze i 51 w Pucharze Niemiec - to już na kolana nie rzuca. Nie był to podstawowy zawodnik Paderborn. Dość powiedzieć, że w wyjściowym składzie znalazł się zaledwie raz. W sumie strzelił jednego gola i dorzucił jedną asystę.
Całą dotychczasową karierę spędził w Niemczech. Ma w CV 73 mecze w Bundeslidze (cztery gole, siedem asyst), jednak przez większość czasu przebywał na zapleczu niemieckiej elity - na drugim szczeblu rozgrywkowym zanotował 131 spotkań (16 bramek, 21 asyst).
W Gdańsku podpisał dwuletni kontrakt, a występować będzie z numerem 33 na koszulce.
źródło: Lechia Gdańsk / WP SportoweFakty / własne