W minioną niedzielę kobieca drużyna Lechii Gdańsk zainaugurowała zmagania w rozgrywkach I Ligi PLF. Na hali w Cedrach Wielkich uległy co prawda bardziej doświadczonym na polu futsalowym rywalkom z Tęczy Bydgoszcz, ale jak podkreśla trener zespołu – Artur Kaim, drużyna ma przede wszystkim zbierać doświadczenie. – Podchodzimy do tego pod kątem rozwojowym – podkreślał.

Biało-Zielone po raz pierwszy spróbowały swoich sił w futsalu. Na boisku widać było, że wciąż uczą się tej nowej dla siebie gry. Oponentki objęły prowadzenie już w 3. minucie spotkania i taki rezultat utrzymał się do przerwy. Lechia mimo braku doświadczenia starała się być odważna w swoich poczynaniach. W przeciwieństwie do piłkarek Tęczy, zawodniczki z Gdańska często decydowały się na wykorzystanie pozycji bramkarki do rozgrywania piłki od tyłu. Chociaż ofensywne nastawienie przyczyniło się do błędów, podopieczne Artura Kaima również stwarzały sobie okazje.

Jedna z nich zakończyła się rzutem karnym, który pewnie wykorzystała Sara Strychalska. Lechistki mogły strzelić więcej bramek, ale tego dnia dobrze dysponowana była bramkarka Tęczy. Również goalkeeperki ekipy z Gdańska stanęły na wysokości zadania. Zarówno Julia Węsierska, jak i Klaudia Gocel, zapisały na swoje konto po kilka efektownych interwencji. Po intensywnym meczu wynik brzmiał 1:4 na korzyść przyjezdnych z Bydgoszczy. Spotkanie nie traciło tempa nawet na moment i tylko dobra postawa linii obronnych sprawiła, że obie drużyny nie powiększyły swojego dorobku strzeleckiego w jeszcze bardziej okazały sposób.

FutsalKobiet27102024

Trener Kaim nie był zawiedziony takim wynikiem. – Pierwszy raz gramy na futsalu i spodziewaliśmy się, że to dla nas nie będą łatwe rozgrywki – mówił nam po meczu. – Traktujemy to jako formę wydłużenia sobie sezonu i gry o stawkę, o punkty. Podchodzimy do tego bardziej pod kątem rozwojowym niż rezultatów – zaznaczał.

Szkoleniowiec zdradził nam również, co ma dać Lechistkom przystąpienie do rozgrywek futsalowych. – Jeżeli ktoś był na naszych meczach, to widział, że często mamy deficyty umiejętności technicznych i na tym się skupiamy – tłumaczył. – Wiemy, że futsal mocno to rozwija. Tutaj nie ma przestrzeni, żeby się schować na boisku. Jak jest 11 zawodniczek, można zrobić ten jeden sprint mniej. Tutaj już nie ma takiej możliwości, bo cały czas są 4 zawodniczki, więc jak jedna nie weźmie udziału w grze, to mamy 25% piłkarek mniej. Jak wiadomo, z bramkarki możemy skorzystać raz w akcji. Dlatego dziewczyny muszą być zaangażowane cały czas. Ważna jest umiejętność gry pod presją czy technika. Chcę też, żeby trochę się uzewnętrzniły, pokazały, co potrafią i grały odważnie – wyjaśniał.

Trener Kaim zwracał też uwagę, że mimo porażki na inaugurację, drużyna wiele się nauczy. – Widać było, że zespół z Bydgoszczy ma większe doświadczenie niż nasze w kontakcie czy grze pod presją. Widać to też było w formie strukturalnej, że potrafią ustawić się trochę lepiej niż my. Z doświadczeniem też będziemy nadrabiać – stwierdził. – Będziemy do tego podchodzić z chęcią zwycięstwa w każdym meczu, ale też zależy nam na tym, żeby zawodniczki się rozwijały i grały odważnie. Tutaj trzeba wejść w drybling, bo są tylko 4 piłkarki. To też jest dla mnie kluczowe. Brakuje mi dryblingów na trawie i chcę trochę zmusić do tego dziewczyny przez środowisko futsalowe – zakończył.

FutsalKobiet271020241

Następne spotkanie w I Lidze PLF Lechia rozegra w niedzielę, 3 listopada. Zanim to jednak nastąpi, Biało-Zielone zmierzą się w sobotę, 2 listopada, z Victorią Niemcz Osielsko w ostatniej kolejce rundy jesiennej III Ligi Kobiet. Co ciekawe, drużyny spotkają się dwukrotnie podczas przyszłego weekendu. Zetrą się zarówno na trawie, jak i na hali. Podopieczne Artura Kaima zajmują obecnie 3. miejsce w rozgrywkach na murawie i jeśli zwyciężą, utrzymają podium przez zimę. W kampanii futsalowej są na ostatniej pozycji, ale została rozegrana dopiero jedna seria spotkań, w dodatku niepełna.

Lechia Gdańsk - Tęcza Bydgoszcz 1:4 (0:1)

Gol: Strychalska

Skład Lechii: Węsierska, Bukowska, Wróblewska, Urban, Stasiulewicz, Strychalska, Piotrkowska, Markowska, Szprada, Mielewczyk, Gocel, Kozłowska

źródło: własne